Wstęp
Nokia 5800 to telefon muzyczny z tzw. średniej półki. Jako, że jest to tak naprawdę pierwszy telefon Nokia z dotykowym ekranem (pomijając wcześniejsze niezbyt udane próby z dotykiem), to został ona postawiony przez media naprzeciwko takich telefonów jak iPhone, Samsung Omnia oraz produkty HTC z Windows Mobile. Jest to telefon innej klasy, więc takie porównania nie mają większego sensu. Możemy porównywać natomiast jakość ekranu dotykowego. W tej kwestii niedoścignionym liderem jest iPhone, ale Nokia bez problemu może stanąć z podniesioną głową naprzeciwko innych wymienionych wyżej konkurentów.
5800 to telefon dla młodych ludzi słuchających muzyki – młodzi powinni mieć bogatych rodziców, bo niestety cena aparatu do około 1500 zł. Jest to cena za telefon bez dostępu ryczałtowego do sklepu muzycznego Nokii. Wersja „Comes with Music” ma pojawić się w naszym kraju w kolejnych miesiącach i ma być niestety jeszcze droższa.
Zestaw
Pomimo, że 5800 to telefon ze średniej półki, pudełko zawiera naprawdę mnóstwo dodatkowych gadżetów. Oprócz telefonu i ładowarki (większej od ostatnich ładowarek) znajdziemy tam dwa rysiki, słuchawki stereo z pilotem, kabel USB, kabel do podłączenia 5800 do telewizora, pokrowiec (okropny), prosty stojak ułatwiający oglądanie plików wideo, „stylus plectrum” – plastikowy trójkąt do stukania w ekran oraz kartę 8 GB microSDHC. To naprawdę dobry zestaw godny najdroższych aparatów z N-series.
Dane techniczne
Nokia 5800 XpressMusic działa pod kontrolą systemu Symbian OS 9.4 na platformie series 60 5th Edition. Platforma ta pozwala na obsługę ekranu dotykowego, ale niestety nie do końca jest kompatybilna „w dół”. W czasie testów korzystaliśmy z dwóch wersji oprogramowania – obie wersje były stabilne (pomimo bardzo krytycznych opinii zagranicznych testerów), ale niektóre aplikacji z poprzednich wersji S60 po prostu nie działają. Tak było w przypadku niezależnego odtwarzacza DivX – aplikacja się zainstalowała, uruchomiła i nic więcej nie dało się już zrobić – nie była gotowa do dotykowej obsługi lub tej wielkości ekranu. Mniejszymi wadami nowej platformy jest np. to, że 5800 nie mówi (w sensie dosłownym), kto dzwoni (a robią to poprzednie wersje Symbiana), a koperty wiadomości nie otwierają się, więc wszystkie nasze wiadomości stale wyglądają na nie przeczytane.
Nokia 5800 jest napędzana procesorem ARM 11 z zegarem 369 MHz, co pozwala np. na odtwarzanie bez zająknięcia filmów MPEG4 na tym sporym ekranie. Do dyspozycji użytkownika jest 81 MB pamięci oraz opcjonalnie 16 GB karta pamięci. Telefon działa w zakresach GSM850, GSM900, GSM1800, GSM1900, UMTS900, UMTS2100. HSDPA ma „tylko” prędkość pobierania danych 3.6 Mbps, co jest dosyć trudne do wyjaśnienia, bo obecnie zapowiadane telefony Nokia nawet ze średniej półki oferują 10 Mbps.
Obudowa
5800 mierzy 111x51.7x15.5 mm i waży 109 g. Wymiary i waga są doskonałe – telefon nie jest za duży, nie jest za mały, nie jest za lekki i nie jest za ciężki. Ekran ma wielkość 3.2 cala i rozdzielczość 640x360 pikseli (16:9). Ekran mógłby być większy, ale sytuacja nie jest zła, bo w czasie użytkowania aparatu ani razu nie skorzystaliśmy z rysika lub „stylusa plectruma”.
Ekran ma tzw. force feedback w postaci wibracji, których siłę możemy regulować w menu. Ekran jest czuły, choć mamy nad nim mniejszą kontrolę i zaufanie, niż w przypadku iPhone. Długiej listy kontaktów nie da się przewijać w ten sposób, aby szybko znaleźć daną osobę.
Nokia wymyśliła na to patent (zresztą b. dobry), ale fakt jest faktem. A propos tego patentu to polega on na tym, że użytkownik wpisuje pierwszą literę z nazwy kontaktu, klawiatura ekranowa skraca się do liter, które na naszej liście znajdują się na drugiej pozycji, wpisujemy drugą literę, lista liter znowu się skraca i zwykle na ekranie pojawia się jeden, dwa lub trzy kontakty, w tym ten, którego szukamy – rozwiązanie to działa znakomicie i szybko.
Zbyt mały rozmiar ekranu jest najbardziej odczuwalny w przypadku aplikacji kalendarz – widok miesięczny jest naprawdę mikroskopijny i aż prosi się o wyciągnięcie rysika.
Ekran w bardzo ostrym zimowym słońcu był niestety prawie nieczytelny.
Pod ekranem znajdziemy trzy ważne klawisze: zielony (tzw. zielona słuchawka i aktywacja połączeń głosowych), biały przycisk (menu oraz lista aktywnych aplikacji) oraz czerwony (czerwona słuchawka i tzw. escape). Biały klawisz potrafi migać, czym informuje nas np. o SMS-ie lub o nieodebranym połączeniu.
Nad ekranem znajduje się mały przycisk uruchamiający media bar – jest to pasek z 5 aplikacjami związanymi najbliżej z ogólnie pojętymi multimediami. Ten świetny przycisk działa w dowolnym momencie korzystania z telefonu na dowolnym poziomie menu.
Nad przyciskiem znajduje się obiektyw kamery do wideo rozmów. Najwięcej łączy znajdziemy na górze telefonu – jest tam łącze ładowarki (znowu w kształcie jacka, a nie mini USB), złącze USB (nie ładuje telefonu!), jack 3.5 mm służący do podłączenia słuchawek oraz kabla multimedialnego do telewizora. Kabel TV nie zapewnia boskiego obrazu HD, ale działa i bez problemu możemy prezentować np. zdjęcia z telefonu na ekranie nawet największych telewizorów.
Z lewej strony obudowy są dwa porty (przykryte zaślepkami), które kryją kartę SIM oraz kartę pamięci. Dostęp do karty pamięci jest prosty i szybki bez konieczności zdejmowania tylnej klapki i demontażu baterii. Aby wyciągnąć SIM należy baterię zdemontować i wypchnąć kartę na zewnątrz obudowy.
Z prawej strony 5800 znajdziemy regulację głośności, migawkę oraz suwak do odblokowywania klawiatury. Suwak jest niefortunny, bo gdy wsadzimy telefon do samochodowego uchwytu do innych modeli Nokia, to możemy zapomnieć o odblokowaniu klawiatury/ekranu. Dopiero dedykowany uchwyt za 160 zł podobno gwarantuje nam dostęp do tego suwaka. Ekran w 5800 blokuje się sam i nie ma możliwości wyłączenia tej funkcji.
Czujnik ruchu wycisza telefon i wyłącza alarmy. Obudowa trochę poskrzypuje, ale jej wygląd jest bardzo elegancki jak na telefon dla młodzieży.
Główny ekran
Główny ekran w seryjnej wersji telefonu (bez dodatkowych tematów ściągniętych z Internetu) może mieć trzy różne opcje wyglądu – może być niemal pusty, może wyświetlać jednocześnie skróty do 4 aplikacji, listę to do, spotkania oraz funkcję search lub też w trzeciej opcji wyświetlać skróty do czterech wybranych przez nas kontaktów.
W każdej z tych trzech opcji na górze ekranu znajdziemy zegarek, poziom sygnału sieci komórkowej i poziom baterii, a na dole spore „softowe przyciski” – skrót do klawiatury numerycznej oraz skrót do książki telefonicznej. Gdy przyciśniemy zegarek na górze ekranu to od razu przejdziemy do funkcji alarmów, gdy natomiast przyciśniemy sygnał sieci komórkowej to znajdziemy skrót do ustawień połączeń (GSM, WLAN, Bluetooth, USB). Współpraca z WLAN w przypadku 5800 nie układa się doskonale – telefon cały czas potwierdza, czy chcemy korzystać akurat z tej sieci, z której wcześniej 1 mln razy już korzystaliśmy. Pomimo, że z daną siecią teoretycznie się połączymy to po chwili dowolna aplikacja ponownie może nas spytać, czy połączyć się z naszą domową siecią. Finowie powinni sprawdzić działanie WLAN w G1 czy iPhone, a następnie skopiować te wygodne i logiczne procedury.
Boska jest natomiast funkcja serach, dostępna w drugiej z opcji głównego ekranu – telefon wyszukuje zadany przez nas ciąg znaków we wszystkich usługach telefonu (wiadomości, książka telefoniczna, muzyka, ulubione miejsca z Nokia Maps itd.). Gdy czegoś szukamy w naszym telefonie ta funkcja pozwoli nam zaoszczędzić wiele czasu i nerwów. Search potrafi także szukać informacji w Internecie.
Wprowadzanie tekstu
Tekst wprowadzać można w 5800 na cztery sposoby – są to: pismo odręczne, klawiatura mini QWERTY, pełna klawiatura QWERTY, klawiatura numeryczna (taka jak w zwykłym telefonie). Według nas jedyną opcją, która jest zbliżona do ideału to opcja pełnej klawiatury QWERTY. Działa ona naprawdę znakomicie. Od początku użytkownik (nawet z dużymi palcami) nie popełnia żadnych błędów.
Gdy chcemy coś napisać trzymając telefon w pozycji pionowej, to chyba najlepszą opcją jest wybór „zwykłej” klawiatury numerycznej. W trakcie wprowadzania tekstu możemy jednym przyciskiem przełączyć się na inny rodzaj klawiatury.
Podsumowując – wprowadzanie tekstu w 5800 jest rozwiązane znakomicie, wygodnie i naprawdę w tym temacie nie należy już niczego ulepszać.
Wiadomości
Maile i SMS-y są w 5800 umieszczone w różnych folderach – telefon nie łączy także korespondencji z daną osobą w wątki. Nowością w przypadku maili jest możliwość sortowania ich po czasie w rozwijane foldery, którymi są poszczególne kolejne dni.
Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy koperty z wiadomościami nie otwierają się wirtualnie, co obniża ergonomię czytnika SMS-ów i MMS-ów. Jedyny problem jakiego w czasie testów doświadczyliśmy, był problem z MMS-ami – po dwóch tygodniach telefon wysyłał MMS dopiero po kilkunastu próbach – nie ma jednak gwarancji, czy nie wynikało to z problemów samej sieci komórkowej.
Mailowa aplikacja JAVA Gmaila (zainstalowana przez nas) wygląda na 5800 okropnie, ponieważ zajmuje tylko połowę ekranu – druga połowa to specjalny panel wspierający stare aplikacje Java w telefonach Symbian z ekranem dotykowym. Program działa, ale chyba nie możemy go w tej wersji polecić – na 95 8GB jest on za to niemal perfekcyjny.
Jakość dźwięku
Jakość dźwięku 5800 jest doskonała – telefon radzi sobie w czasie rozmowy znacznie lepiej od większości telefonów innych producentów i tak samo jak np. Nokia N95 8 GB. Gorzej jest natomiast ze speakerphonem wykorzystywanym przez nas w samochodzie – rozmówcy żalili się, że słychać nas gorzej, niż przez N95. My natomiast słyszymy rozmówcę znakomicie, bo 5800 ma naprawdę dobre głośniki, (co słychać także przy odtwarzaniu plików MP3). Telefon był testowany w sieci 2G (ze względu na lepszą stabilność tej sieci) i nawet bardzo długie połączenia w ruchu nie były rozłączane. Duże brawa dla firmy Nokia – również za wybieranie głosowe, które również funkcjonuje lepiej, niż poprawnie. Szkoda tylko, że telefon sam nie mówi, kto do nas dzwoni, tak jak jest to już standardem z N-serii.
Muzyka
Odtwarzacz MP3 testowaliśmy na plikach 320 kbps na standardowych słuchawkach z zestawu oraz na dużych słuchawkach także produkowanych przez Nokię. Dźwięk jest dobry, choć gdy dźwięków jest bardzo dużo to widać, że odtwarzacz gra trochę „zbyt wysoko”, czyli jest za dużo wysokich tonów. Jak ktoś lubi to może sobie tę charakterystykę zmienić jednym z 6 ustawień equalizera. Najlepszym wyborem jest chyba ustawienie classical niezależnie od słuchanej muzyki – wówczas dźwięk jest nieco cieplejszy. Gdy podłączyliśmy do telefonu większe słuchawki, okazało się, że dźwięk poprawił się o 1 mln %, więc seryjne słuchawki powinniśmy wykorzystywać jedynie jako zestaw słuchawkowy do rozmów. Ważne jest to, że przy przegrywaniu plików do telefonu nie musimy korzystać z pakietu oprogramowania Ovi – wystarczy przegrać muzykę przez USB (b. szybko) i odświeżyć bibliotekę. Odtwarzacz sam dzieli muzykę na różne kategorie – albumy, autorów, gatunki, kompozytorów. Użytkownik może za to tworzyć swoje własne playlisty.
Żałujemy, że w 5800 nie ma seryjnie zainstalowanej aplikacji radia internetowego – czekamy na poprawkę.
Filmy
Nokia 5800 XpressMusic jest telefonem multimedialnym, ale z nowoczesnymi multimediami nie radzi sobie przesadnie dobrze. Jak wszystkie Nokie w standardzie nie obsługuje wideo zakodowanego DivX i XviD. Niezależny odtwarzacz, którego zwykle używaliśmy, nie działał, więc użytkownikowi pozostaje 3GPP (MMS), Youtube (Flash Video), MPEG-4, H.264 oraz RealVideo. Gdy przegraliśmy do telefonu plik WMV to działał w nim tylko dźwięk. Z wideo nie jest więc w 5800 zbyt wspaniale, a szkoda, bo ekran aż prosi się o pełnometrażowy film w dobrej jakości.
Nawigacja
Nawigacja (Nokia Maps) w Nokia 5800 ma swoje duże zalety, ale także spore wady. Największą zaletą jest oczywiście bezpłatny dostęp do map niemal całego świata – dla podróżników, to naprawdę najlepsze rozwiązanie – przed wyjazdem do Chin, USA, Hiszpanii podłączamy telefon do komputera, pobieramy mapy i …. już. Gdy chcemy mieć do dyspozycji nawigację punkt-punkt (pieszą lub samochodową) to wówczas musimy jeszcze opłacić ją kartą płatniczą wybierając odpowiedni okres – najmniejszy to 30 dni. Wadą nawigacji jest bardzo długi start GPS w 5800 – Nokia nadal nie może zmusić swoich telefonów do szybszego ustalania pozycji (a było już z tym lepiej w N96). Dziwne jest także to, że po przestawieniu telefonu do pozycji poziomej nawigacja do tej pozycji się nie przestawia – to bardzo niewygodne, bo większość „profesjonalnych” nawigacji działa właśnie w tym widoku.
W samochodzie pojawia się także inny problem – łącze ładowarki jakiś Fin wymyślił na górze obudowy – to krańcowo niewygodne rozwiązanie w przypadku pracy 5800 jako nawigacji.
Kamera
Nokia 5800 ma matrycę 3.2 megapiksela z funkcją auto focus. Jakość zdjęć jest słaba, szczególnie przy niesprzyjającym oświetleniu. Carl Zaiss chyba nie byłby zadowolony z tego, że jego nazwisko zostało umieszczone w pobliżu obiektywu nowej Nokii. Lepiej nie jest także z filmami – przypominają one trochę pierwsze arcydzieła braci Lumiere.
Podczas odtwarzania nagranych filmów dostrzegliśmy pewien błąd w nowym Symbianie – film nagrany przez samą Nokię odtworzył się dopiero za 4 razem, wcześniej słychać było tylko dźwięk.
Przykładowe zdjęcia:
Poniżej przykładowy film:
Usługi biznesowe – kalendarz i pliki Office
Quickoffice, czyli aplikacja do podglądu plików Microsoft Office, nie jest w standardzie i trzeba ją pobrać samodzielnie w programie Download. Nasze testowe pliki (bardzo skomplikowane) otwierały się szybko – nie dotyczy to tylko pliku Word. Plików Office nie można edytować do momentu zakupu komercyjnej wersji pakietu. Przeglądanie plików PDF jest płatne - mam do dyspozycji tylko kilkudniową wersję trial czytnika Adobe.
Przeglądarka internetowa
Przeglądanie Internetu przy tak dużym ekranie powinno być sporą przyjemnością i w sumie jest. Przeglądarka nie jest demonem prędkości, ale obsługuje nawet pełnego flasha, więc strony wyglądają tak jak na PC. W przeglądarce widać nawet wklejone na stronę odtwarzacze Youtube, ale filmu nie udało się nam na nich obejrzeć. Trochę szybciej powinno działać przewijanie witryny, ale być może zostanie to poprawione w kolejnych wersjach software’u. Zoomowanie już działa bardzo szybko. Przydatną opcją jest funkcja full screen, która znacznie zwiększa powierzchnię strony WWW oglądaną na ekranie.
Czytnik RSS
Usługa Download
Nowym użytkownikom 5800 zalecamy „wizytę” w aplikacji Download. Znajdziemy tam wiele programów, które seryjnie powinny być wgrane do naszego telefonu, a nie są. Są to w większości programy bezpłatne. Naszym ulubionym programem był odtwarzacz francuskiej telewizji France24 w trzech wersjach językowych. Jakość obrazu i funkcjonalność tego programu była naprawdę znakomita. Czekamy na taki program związany z polskim kanałem TVN24.
Bateria
Bateria w 5800 jest niemal doskonała. Urządzenie w sieci GSM działa bez problemu 2 doby, co w przypadku telefonów multimedialnych jest coraz rzadziej spotykane. Jest to ogniwo o sporej pojemności BL-5J 1320 mAh. Tak jak pisaliśmy wcześniej ładować telefon możemy jedynie przez 2 mm łącze ładowarki, bo USB telefonu nam nie doładuje.
Podsumowanie
Nokia 5800 XpressMusic jest bardzo nowoczesnym telefonem skierowanym do młodego użytkownika. Na pewno nie jest to bezpośredni konkurent telefonów HTC HD, iPhone 3G, czy Era G1 – są to bowiem telefony dużo bardziej zaawansowane. 5800 to jedna z pierwszych prób Nokii z ekranem dotykowym i można ją zaliczyć do prób udanych – szczególnie jeśli chodzi o technikę wprowadzania tekstu to ekranowa klawiatura Nokii nie ma chyba sobie równych. Dla nas największymi wadami nowego telefonu był kalendarz nie gotowy do obsługi wyłącznie palcami oraz problemy z aplikacjami dla poprzednich wersji platformy S60. Nokia powinna poprawić także jakość zdjęć i filmów – w końcu jest to telefon multimedialny. Finowie zrozumieli, że urządzenia z ekranem dotykowym odegrają na rynku bardzo ważną rolę. Dowodem na to jest Nokia 5800 XpressMusic. Mają roczne opóźnienie, ale znając tę firmę raczej dogonią swoich konkurentów.