Planujecie wyjazd na długi weekend lub na wakacje, chcecie być cały czas w kontakcie z bliskimi i online – Orange ma dla Was dobre pakiety roamingowe (i to nie tylko w UE)
Wakacje już się zaczęły, ale póki co pogoda w Polsce nie zachęca specjalnie do wyjazdu nad Bałtyk czy na Mazury, więc częściej myślimy o dłuższym lub krótszym wypadzie zagranicznym. Dziś rzadko kto w jego trakcie decyduje się na całkowite odcięcie od telefonu czy internetu. Smartfon i ładowarki są jednymi z pierwszych urządzeń pakowanych do walizek.
Potwierdzają to dane Urzędu Komunikacji Elektronicznej, które pokazują, że Polacy coraz intensywniej korzystają z usług telekomunikacyjnych będąc za granicą. Z raportu o stanie rynku telekomunikacyjnego za ubiegły rok wynika bowiem, że łączny czas trwania połączeń głosowych wykonanych (inicjowanych) przez Polaków poza granicami kraju w ramach roamingu w 2018 r. wyniósł 4,3 mld minut. W porównaniu do roku wcześniej był to wzrost o prawie 32 proc. Jeszcze większy skok miał miejsce w przypadku usług transmisji danych w roamingu. W ubiegłym roku była ona ponad 4,6-krotnie większa niż rok wcześniej.
To oczywiście efekt wprowadzenia w czerwcu 2017 r. w krajach Unii Europejskiej (UE) zasady „Roam Like At Home” (RLAH), co sprawiło, że korzystanie z usług telekomunikacyjnych w tym obszarze stało się o wiele bardziej komfortowe. Oznacza ona, że udając się do któregoś z krajów UE na wakacje czy w podróż służbową rozmowy telefonicznej, SMS-y, MMS-y rozliczane są tak, jak w Polsce. Tak więc użytkownicy nielimitowanych pakietów rozmów, SMS-ów i MMS-ów będą korzystać z nich również w roamingu w UE.
Nieco inaczej sprawa się ma z korzystaniem z internet mobilnego. Będąc w krajach UE nie można wykorzystać tam pełnego pakietu danych, jaki mamy wykupiony w kraju. Te pakiety ulegają zazwyczaj zmniejszeniu w odpowiedniej proporcji do tych, które można wykorzystać w Polsce. Operator może też przyznać zniżki na transfer danych poza granicami kraju. I tak przykładowo w Orange Polska, gdy klient ma wykupiony Pakiet Mobilny 35 będzie to 3 GB do wykorzystania w UE miesięcznie, a gdy Pakiet Mobilny 75 to już 6,26 GB.
Warto to sprawdzić przed wyjazdem do krajów UE, a gdy ktoś o tym zapomni, to przy przekraczaniu granicy w obrębie UE dostaniemy od swojego operatora wiadomość tekstową informującą, że korzystaniu z roamingu z informacją o liczbie gigabajtów do wykorzystania na transfer danych. Jak pokazują statystki UKE dostępna paczka większości osób wystarcza.
Operatorzy nie zapominają jednak o tych klientach, którzy planują urlopy w krajach poza UE. A korzystanie z usług telekomunikacyjnych w takich państwach jak Szwajcaria, Rosja czy USA może okazać się bardzo drogie. Szczególnie gdy planujemy podróż w bardziej egzotyczne regiony świata warto wcześniej sprawdzić nie tylko obowiązujące tam stawki, ale także czy operator nie oferuje specjalnego pakietu, który pozwoli nam na bezstresowe korzystanie ze smartfona.
Warto podkreślić, że pakiety te obejmują kraje, które są popularnymi celami wypadów turystycznych Polaków, takie jak: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Tajlandia czy Meksyk. Dla porównania minuta rozmowy w roamingu z Tajlandii do Polski to często wydatek rzędu 6 zł. Jeszcze bardziej kosztowne może okazać się korzystanie z internetu mobilnego w tym kraju, bo stawka za 1 MB transmisji danych to już 44,46 zł.
Pakiet roamingowe to więc z pewnością propozycja godna rozważenia, tym bardziej, że usługę aktywować można bardzo prosto, wysyłając SMS-a pod numer 80060, przez aplikację Mój Orange lub pod numerem *100.
Jest to często rozwiązanie wygodniejsze niż np. kupowanie na miejscu karty SIM od operatora lokalnego. Lista krajów w których obowiązują pakiety roamingowe znajdują się na stronie internetowej https://www.orange.pl/view/pakiety-go. Obecnie pakiety są dostępne dla klientów usług abonamentowych. Z naszych informacji wynika jednak, że operator pracuje nad tym żeby skorzystać z nich mogli także klienci prepaid.
Niezależnie od wykupienia specjalnego pakietu roamingowego wyjeżdżając poza Polskę warto pamiętać, że komfort korzystania z usług telekomunikacyjnych poprawia usługa WiFi Calling. Dzięki niej będąc np. w hotelu w Tajlandii, gdzie jest darmowe WiFi można bez obaw o wysokość rachunku dzwonić do Polski. Orange oferuje takie rozwiązanie i oczywiście rozliczy klienta w Tajlandii czy USA wykorzystującego WiFi Calling tak jakby nadal był w Polsce. Połączenia przychodzące po WiFi również są darmowe. Jest to świetne rozwiązanie uzupełniające dla klasycznego roamingu, zwłaszcza w podróżach do dalekich krajów.
Klienci biznesowi Orange mają jeszcze inna ciekawą możliwość obniżenia rachunków telefonicznych , gdy podróżują w egzotyczne kierunki. Operator ma bowiem w swym portfolio usługę „Wybrane Kraje dla Klienta Biznesowego”, która umożliwia obniżenie kosztu połączeń międzynarodowych z numerami poprzedzonymi jednakowym międzynarodowym numerem kierunkowym (w jednym, dwóch lub trzech krajach). Usługa jest także dostępna dla połączeń odbieranych w roamingu (w kraju, którego numer kierunkowy został wybrany w ramach usługi). W efekcie korzystając z niej możemy nie tylko obniżyć rachunek za połączenia międzynarodowe wykonywane z Polski, ale także koszt połączeń odbieranych w roamingu w wybranym kraju. Abonament miesięczny (za każdy międzynarodowy numer kierunkowy wybrany w ramach usługi) wynosi tylko 2,46 zł (3,02 zł z VAT) a opłata (w zł) za minutę połączenia międzynarodowego z numerami poprzedzonymi międzynarodowym numerem kierunkowym, który został wybrany w ramach usługi to 0,98 zł (1,20 zł z VAT).
Podczas wakacyjnych wojaży warto też pamiętać, że jeśli znajdujemy się blisko granicy dwóch państw (np. w polskich Bieszczadach przy granicy z Ukrainą) to lepiej jest ustawić ręczne wybieranie sieci. Unikniemy wtedy dodatkowych kosztów. Telefon automatycznie bowiem loguje się do sieci operatora mającego najsilniejszy sygnał na danym terenie. Czasem może to być operator zagraniczny (a Ukraina nie jest w UE). Nasz operator naliczy wówczas opłaty zgodnie z obowiązującym cennikiem roamingowym. Wiedza ta może być przydatna, gdy przebywamy na Cyprze. Jest to kraj z obszaru UE, gdzie obowiązuje zasada RLAH i rzeczywiście przebywając w południowym regionie Cypru i korzystający z usług operatorów sieci tego kraju, będziemy rozliczani za usługi zgodnie z cennikiem usług roamingowych obejmującym kraje UE i Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz terytoriów zależnych.
Jednak północna części Cypru, należy do Turcji a więc kraju spoza UE. Będziemy więc tam obsługiwani przez tureckich operatorów i za usługi zapłacimy zgodnie z cennikiem usług w roamingu dla tzw. strefy 2, a tam regularna stawka w Orange za minutę połączenia rozmowy w roamingu to już 4,94 zł.
Kraje UE, terytoria zależne i Europejski Obszar Gospodarczy, gdzie obowiązuje zasada RLAH:
Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr (Republika Cypryjska), Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Gibraltar, Grecja, Gujana Francuska, Gwadelupa, Hiszpania (również Wyspy Kanaryjskie), Holandia, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Martynika, Niemcy, Portugalia (również Madera oraz Azory), Reunion, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy, Norwegia, Islandia, Liechtenstein.