Serwis Telko.in opublikował wywiad z Bożeną Leśniewską, członkiem zarządu Orange odpowiedzialną za sprzedaż. Leśniewska powiedziała w nim, że obecna strategia Orange w obszarze sprzedaży opiera się o dwa główne filary. Pierwszy, w wewnętrznej nomenklaturze to "Makro do mikro". Drugi filar to uczynienie z internetu kluczowego elementu sprzedaży.
"Makro do mikro" oznacza dywersyfikację taktyki sprzedaży na poszczególnych rynkach lokalnych pod kątem oceny pozycji i zasobów. Zarówno, jeżeli chodzi o ofertę, komunikację, jak i liczbę sprzedawców. Zmiana podejścia wynika z tego, że lokalnie udziały w poszczególnych rynkach znacznie odbiegają od średniej krajowej. Orange opracował siatkę 6 tys. mikro-rynków. Od początku 2015 r. zdefiniowano 10 regionów i 80 dystryktów.
Lokalne uwarunkowania determinują dobór narzędzi, czyli tzw. channel mix. Leśniewska tłumaczy: Nie mamy wielkiej elastyczności, jeżeli chodzi o salony, ale tam, gdzie nasza pozycja jest słaba budujemy sprzedaż door-to-door. Jeśli mamy klientów na usługi mobilne zwiększamy też nacisk na sprzedaż telefoniczną. Lokalni menedżerowie mają więc możliwość doboru narzędzi. Jeden potrzebuje dziesięciu handlowców door-to-door, a inny dwóch, ponieważ resztę sprzedaży realizuje w kanale telefonicznym.
Orange zredukuje znacznie liczbę swoich salonów sprzedaży: Plany mamy rozpisane do końca 2016 r. Z ponad 900 salonów w 2013 r. zeszliśmy obecnie do 800, a na koniec przyszłego roku będzie ich ok. 750. (...) Z naszej analizy wynika, że to optymalna ilość. Adekwatna do strategii konkurencji, przy uwzględnieniu naszego znacznie szerszego portfolio produktów.
Pod wpływem internetu zmienia się rola stacjonarnej sieci. Coraz więcej decyzji zakupowych zaczyna się od internetu i zarazem coraz więcej się tam finalizuje. Lesniewska tłumaczy: Podążąjąc za tym trendem będziemy zmieniali wizualizację serwisu internetowego. Sieć salonów musi być z tym spójna. Dziś potrzebujemy placówek typu show-room, jak uruchomiony latem smart store w Warszawie przy ulicy Pańskiej. Do końca roku powstanie jeszcze osiem takich salonów. Klient ma tam z nami bezpośredni kontakt i zaprezentowaną fizycznie ofertę. Drugi typ placówki, to mniejsze Centra Orange, które zapewniają komplet usług, jakich może oczekiwać klient. W mniejszych miejscowościach utrzymujemy je na mniejszych powierzchniach. W lokalizacjach o najmniejszym ruchu rozważamy format Orange Express, czyli małe stoiska, oferujące podstawowe i najbardziej niezbędne funkcje. Być może będą one wyposażone w maszyny wendingowe, bo i o tym myślimy. Maszyny te mają oferować doładowania kont prepaid, przyjmować płatności i oferować inne usługi Orange.
Drugi filar strategii to internet. Leśniewska podkreśla jego rolę: Internet jest centrum całego systemu. Według naszych szacunków ok. 80 proc. klientów zaczyna zakup w internecie. Choćby przez zasięgnięcie informacji o ofercie. To nie dotyczy wszystkich. Starsi wiekiem klienci są dalej od internetu i dla nich instytucją zaufania nadal jest konsultant w salonie. Większość jednak zaczyna podróż w internecie. Coraz więcej zakupów jest tam również finalizowanych. Ponadto, wiele procesów obsługi przenosi się do sieci, korzystając z narzędzi samoobsługowych. Rośnie popularność aplikacji mobilnej MyOrange, z której korzysta ponad 600 tys. klientów. Chcemy, by ciągu w kilku lat było ich 4 miliony.
W internecie udaje się Orange zakończyć 10-11 proc. wszystkich transakcji, a w segmencie mobilnym 16-20 proc. Leśniewska dodaje: Notujemy tu wyższy wzrost, niż przewidywaliśmy kilka lat temu. Wiele zależy od bieżących promocji. Motorem zakupu internetowego nie jest marka operatora, czy usługa, tylko telefon i jego cena. Im atrakcyjniejsza, tym wyższa sprzedaż. W internecie możemy wyżej subsydiować, ponieważ koszt pozyskania jest niższy. Jednocześnie z droższymi telefonami sprzedajemy wyższe plany taryfowe, więc bilans jest korzystny. Przy czym warto zauważyć, że aktualnie 60-70 proc. nabywców w kanale internetowym, to mieszkańcy miast. Zapewne bardziej zasobni od przeciętnego klienta, co wpływa na specyfikę sprzedaży internetowej.