Do redakcji trafił flagowy model OPPO Find X5 Pro. Wyceniony na 5999 zł konkuruje w najwyższej półce cenowej – jego rywalami są najwyższe dostępne na rynku modele. Porównaliśmy jego możliwości robienia zdjęć ze smartfonami Samsung Galaxy S22 Ultra oraz Xiaomi Mi 11 Ultra, aby przekonać się, czy faktycznie dotrzyma kroku najlepszym z najlepszych. Wyniki przedstawiamy poniżej.
Zacznijmy od podstaw, czyli od tego co znajduje się w zestawie aparatów każdego ze smartfonów.
|
|||
Aparat główny |
50 MP, f/1.7, 25mm multi-directional PDAF, OIS - Optyczna stabilizacja SLR Axis |
50 MP, f/2.0, 24mm, 1/1.12", 1.4µm, Dual Pixel PDAF, Laser AF, OIS |
108 MP, f/1.8, 23mm PDAF, Laser AF, OIS |
Aparat ultraszerokokątny |
50 MP, f/2.2, 15mm, 110˚, multi-directional PDAF |
48 MP, f/2.2, 12mm, 128˚, PDAF |
12 MP, f/2.2, 13mm, AF |
Aparat z teleobiektywem |
13 MP, f/2.4, 52mm, PDAF, 2x powiększenie optyczne |
48 MP, f/4.1, 120mm, PDAF, OIS, 5x powiększenie optyczne |
10 MP, f/2.4, 70mm dual pixel PDAF, OIS, 3x powiększenie optyczne 10 MP, f/4.9, 230mm dual pixel PDAF, OIS, 10x powiększenie optyczne |
Aparat do selfie |
32 MP, f/2.4, 21mm |
20 MP, f/2.2, 27mm |
40 MP, f/2.2, 26mm, PDAF |
Jeśli chodzi o aparat główny wszystkie trzy smartfony trzymają podobny poziom specyfikacji. Samsung wyróżnia się najwyższa rozdzielczością, a OPPO chwali się najbardziej zaawansowaną stabilizacją 5-osiową, na którą składa się 3-osiowa stabilizacja matrycy i 2-osiowa stabilizacja soczewek obiektywu.
Podobnie poziom utrzymują smartfony także w przypadku aparatów ultra-szerokokątnych. Wszystkie trzy oferują ustawianie ostrości. Samsung ma jednak najniższą rozdzielczość, co może ale nie musi mieć wpływ na ostateczny efekt.
Najwięcej różnic widać w przypadku teleobiektywów. OPPO Find X5 Pro oferuje tylko x2 powiększenie optyczne i to bez stabilizacji optycznej. Xiaomi Mi 11 Ultra ma x5 powiększenie optyczne ze stabilizacją. Samsung Galaxy S22 Ultra jako jedyny oferuje aż dwa teleobiektywy, jeden o powiększeniu x3, a drugi aż x10, oba ze stabilizacją optyczną.
W przypadku zdjęć selfie istotne jest, że OPPO Find X5 Pro ma najszerszy kąt widzenia, co pozwoli zmieścić więcej osób w kadrze.
Główne aparaty w smartfonach osiągnęły bardzo zbliżony poziom jeśli chodzi o możliwości, takie jak rozpiętość tonalna i szczegółowość. Różnice najczęściej wynikają ze sposobu obróbki obrazu i balansu bieli. Zdjęcia z OPPO Find X5 Pro są zdecydowanie najbardziej kontrastowe. Widać to na różnych fakturach, np. na cegłach budynku. Gdy oglądamy zdjęcia na pełnym ekranie mogą przez to sprawiać wrażenie najbardziej szczegółowych, bo detale są dodatkowo podkreślone. Jeśli jednak porównamy czytelność małych napisów, okaże się, że szczegółowość jest na podobnym poziomie. Jeśli ktoś lubi kontrastowe zdjęcia z nasyconymi kolorami, to OPPO Find X5 Pro oferuje je bez dodatkowej obróbki i robi to naprawdę dobrze. Jeśli jednak jesteś zwolennikiem mniej nasyconych, bardziej przypominających klasyczny aparat zdjęć, to Samsung czy Xiaomi okażą się bliższe Twojemu gustowi. Zdjęcia z OPPO Find X5 Pro mają też często cieplejszą kolorystykę, co najczęściej wychodzi na plus, ale gdy na zdjęciu znajduje się dużo żółtego, np. budynek o takiej elewacji, wówczas tej ciepłoty jest trochę za dużo. Warto też podkreślić, że gdy zaczniemy patrzeć na zdjęcia n powiększeniu 100% to zdjęcia z OPPO będą miału trochę więcej szumu, ze względu na rodzaj obróbki.
Muszę przyznać, że OPPO Find X5 Pro zrobił najlepsze zdjęcia ultra-szerokokątne jakie dotąd widziałem. Szczegółowością w zasadzie nie ustępują głównemu aparatowi. W połączeniu z kontrastowymi kolorami dramatyczna perspektywa ultra-szerokiego kąta wygląda imponująco. To po części zasługą tego samego rodzaju obróbki co z głównego aparatu, która w zdjęciach ultra-szerokokątnych sprawdza się jeszcze lepiej niż w głównym aparacie. Matryca 50 megapikseli też tutaj pomaga. Efekt jest bardzo atrakcyjny dla oka.
Xiaomi Mi 11 Ultra może pochwalić się najszerszym i zauważalnie szerszym od dwóch pozostałych smartfonów kątem widzenia. Ma też kolorystykę najmocniej przypominającą analogowy film. Samsung jest w tym wypadku nie wyróżnił niczym szczególnym – oferuje wystarczając dobre efekty, ale OPPO nie dorównuje.
Tę funkcję OPPO potraktowało po macoszemu, za to Samsung poszedł na całość i widać to już po specyfikacji. Obecnie nie ma na rynku smartfonu oferującego lepsze przybliżenia, niż Samsung Galaxy S22 Ultra, zarówno jeśli chodzi o elastyczność, maksymalne powiększenie jak i szczegółowość. Na drugim miejscu jest Xiaomi Mi 11 Ultra, którego powiększenie x5 i stabilizacja optyczna to wciąż więcej niż oferuje większość modeli na rynku. OPPO Find X5 Pro oferuje podstawowe minimum w tej kwestii – obraz jest wciąż atrakcyjny, ale stopień powiększenia symboliczny w porównaniu z konkurencją. OPPO to nie jest telefon do fotografowania dzikiej zwierzyny czy księżyca.
W przypadku zdjęć nocnych zwycięzcą okazał się OPPO Find X5 Pro – mocna obróbka dobrze pasuje do kontrastowych świateł i neonów. Stabilizacja sprawdza się świetnie, a przewaga szerokiego kąta została zachowana także przy zdjęciach nocnych. Na drugim miejscu jest Samsung, który ma również dobrą jakość HDR, ale szeroki kąt nie ma równie dobrej szczegółowości. Xiaomi jest na 3 miejscu i radzi sobie w miarę dobrze, ale neon baru zdarzyło mu się prześwietlić. Zdjęcia nocne w najsłabszym świetle i z innych aparatów niż główny wypadły w Xiaomi słabiej od dwóch pozostałych konkurentów.
OPPO Find X5 Pro okazał się zwycięzcą w kilku kategoriach zdjęć, z których często korzystamy na co dzień, zwłaszcza jeśli lubimy kontrastowe obrazy i zdecydowane kolory. Ma najlepszej jakości zdjęcia ultra-szerokokątne jakie dotąd widziałem. Zdjęcia nocne też wypadły bardzo dobrze. Szkoda, że OPPO nie zdecydowało się dołożyć teleobiektywu z prawdziwego zdarzenia, bo wówczas byłby zwycięzcą przez nokaut. Samsung Galaxy S22 Ultra pozostaje królem zdjęć z teleobiektywów, do fotografii zwierząt czy detali architektury. Jest też najbardziej wszechstronny pod względem dostępnych ogniskowych. Xiaomi Mi 11 Ultra będzie dobrą przeciwwagą jeśli ktoś lubi stonowane kolory i możliwe neutralny, naturalny wygląd zdjęć. Wciąż ma lepszy teleobiektyw od OPPO. Osobiście miałbym duży dylemat czy postawić na teleobiektyw z Samsunga czy ultra-szerokokątne zdjęcia OPPO – oba ekstrema bardzo sobie cenie i nie umiem jednoznacznie powiedzieć co byłoby dla mnie ważniejsze.