Prezes Orange Polska, Bruno Duthoit, udzielił wywiadu dziennikowi Rzeczpospolita. Prezes ocenił w nim trwającą aukcję na częstotliwości LTE. Aukcja częstotliwości LTE nie jest procesem doskonałym, ale nie ma powodów do jej unieważnienia. Wystarczy wyjaśnić kończące ją nowe rozporządzenie – uważa prezes polskiego Orange. Oto kilka odpowiedzi udzielonych przez Bruno Duthoit.
Rz: Orange Polska jako jedyny nie skrytykował do tej pory rozporządzenia ministra cyfryzacji wprowadzającego nowe zakończenie aukcji częstotliwości LTE. Czy podobnie jak trzej pozostali operatorzy komórkowi jesteście mu przeciwni, czy też nie?
Jesteśmy bardziej skoncentrowani na pracy niż na robieniu szumu medialnego wokół aukcji. Zarówno dla firmy, jak i dla mnie osobiście w biznesie ważna jest etyka: szanujemy innych, szanujemy naszą konkurencję i szanujemy władze. To powód, dla którego jesteśmy mniej „medialni" niż nasi konkurenci oraz partnerzy wypowiadający się o aukcji LTE. To jednak nie znaczy, że nie mamy zastrzeżeń do toczącego się procesu. Na pewno są w nim niedoskonałości, które były już wielokrotnie opisywane.
Czy źródeł ostrożności Orange w krytyce władz nie ma gdzie indziej? W przeciwieństwie do trzech konkurentów, których biznes to w prawie 100 proc. telefonia komórkowa, w waszej grupie duże znaczenie ma biznes telefonii stacjonarnej, dawnej TP. Liczycie na dotacje z programu operacyjnego Polska Cyfrowa. Czy to nie jest tak, że po prostu macie więcej do stracenia?
Bynajmniej. Nasze zachowanie to kwestia zasad i szacunku dla państwa (po francusku mówimy „style de la maison"), a nie ochrony stacjonarnego biznesu. Może jestem staroświecki, ale tak postrzegam reguły uczciwego i odpowiedzialnego biznesu. Zasady mają dla mnie znaczenie.
Wydaje się, że górna granica wydatków akceptowalnych dla Orange Polska ciągle się przesuwa w górę. Analitycy pierwotnie oceniali, że wydacie w aukcji 1,2 mld zł, potem, że 1,6 mld zł, dziś mówią o 3-3,5 mld zł. Pakiet bloków pasma, który chcecie zdobyć to dziś w aukcji koszt 3 mld zł, a pan uważa, że ciągle jest miejsce na licytację. To gdzie jest ten limit?
Gdyby limit był za nami - już byśmy nie licytowali.
To zapytam inaczej. Czy przy obecnych cenach bloków w aukcji Orange nadal chce nabyć dwa bloki pasma 800 MHz, czy może już tylko jeden?
Aukcja trwa, dlatego nie mogę dziś odpowiedzieć na to pytanie.
Jak szybko po zakończeniu aukcji moglibyście zaoferować usługi wykorzystując nowe pasmo?
Uważam, że po ok. sześciu miesiącach.