Dziennik Puls Biznesu podał, że zarejestrowane na Cyprze spółki Juvel i Bithell (obie kojarzone z Zygmuntem Solorzem-Żakiem), inwestorzy kontrolowanej od tego roku przez Cyfrowy Polsat Sferii, ponownie domagają się arbitrażu w sporze z Polską przed trybunałem Międzynarodowej Izby Handlu (ICC).
Swoje roszczenia wyceniają na 475 mln USD, czyli po obecnym kursie — 1,8 mld zł. To te same roszczenia, które miały być całkowicie wycofane na mocy ugody, zawartej w 2013 r. z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji. W zamiar za zrzeczenie się roszczeń Sferia dostała wtedy bez przetargu blok 800 MHz.
Przedmiot sporu dotyczy niemożności efektywnego korzystania przez Sferię z częstotliwości radiowych w paśmie 850 MHz, na którym Sferia chciałaby budować sieć LTE. Trybunał dał powodom czas na złożenie pozwu do 16 października 2016 r. Termin rozprawy wyznaczono na koniec 2017 r. — informuje Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji. Do naszych pytań nie chcieli się odnieść przedstawiciele Cyfrowego Polsatu.
Zamieszanie wokół częstotliwości LTE wzbudziło teraz zainteresowanie Komisji Europejskiej. „Komisja ma wątpliwości co do przyznania częstotliwości 800 MHz firmie Sferia bez otwartej, nikogo niedyskryminującej i z transparentnymi kryteriami aukcji, a także za niewielkie koszty w porównaniu do tych poniesionych przez innych teleoperatorów. Polskie władze nie trzymały się zobowiązań wynikających z europejskiego prawa telekomunikacyjnego” — pisze KE w komunikacie cytowanym przez Gazetę Wyborczą.
„Inwestorzy zrzekają się roszczenia i wszelkich innych roszczeń przeciw Rzeczypospolitej Polskiej lub Skarbowi Państwa (...) powstałych lub mogących powstać w odniesieniu do lub w związku z faktami i okolicznościami stanowiącymi podstawę faktyczną lub prawną sporu” — głosi ugoda z 2013 r.
Ministerstwo Cyfryzacji nie odpowiedziało na pytania Pulsu Biznesu o to, czy ugoda nie obowiązuje i czy w związku z tym możliwe jest odebranie Sferii użytkowanego przez nią pasma.