Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne oraz o zmianie innych ustaw (w wersji ostatecznej, zaakceptowanej przez Senat) wprowadza do istniejącego stanu prawnego wiele istotnych zmian. Część z nich będzie dotyczyć pośrednio lub bezpośrednio abonentów.
Zasadniczo nowelizacja Ustawy - Prawo telekomunikacyjne ma na celu stopniowe dostosowanie polskiego prawa do obowiązujących w tym zakresie przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej oraz zwiększenie konkurencyjności na polskim rynku telekomunikacyjnym poprzez nałożenie na operatora publicznego o znaczącej pozycji rynkowej szeregu obowiązków, których nie nałożono na innych operatorów publicznych. Analiza poszczególnych zmian w tym zakresie wskazuje, iż rzeczywiście prowadzą one do osłabienia pozycji operatora o znaczącej pozycji rynkowej (a przynajmniej powinny do tego prowadzić), nie zawsze jednak są korzystne dla abonentów. Poniżej omówione zostaną niektóre z postanowień nowelizacji, które dotyczą abonentów.
Nowością w naszym stanie prawnym, wprowadzoną nowelizacją z 22 maja, jest możliwość zachowania przez abonenta dotychczasowego numeru przy zmianie operatora świadczącego usługi. Zmiana ta dotyczy jednak tylko abonentów sieci stacjonarnych. Za przenoszenie numerów przy zmianie operatora będą mogły być pobierane opłaty uwzględniające koszty ponoszone przez tego operatora. W tym miejscu pojawia się pytanie czy wysokość tych opłat nie będzie swego rodzaju zaporą dla większości abonentów. Jedynie bowiem w stosunku do opłat ustalanych przez operatora o znaczącej pozycji rynkowej będzie istniała możliwość ingerencji Prezesa URTiP, jeśli uzna on, że nie uwzględniają one istniejących warunków rynkowych lub ekonomicznych lub nie zapewniają efektywnej konkurencji na rynku telekomunikacyjnym. W przypadku innych operatorów opłaty za przenoszenie numeru będą mogły być ustalane dowolnie.
Należy się spodziewać, że wprowadzenie możliwości przenoszenia numerów spowoduje, iż wiele firm i instytucji, które wcześniej ze względu na konieczność pozostania przy dotychczasowych numerach nie mogły zmienić operatora, zrobi to po wejściu w życie przepisów nowelizacji. Natomiast nie należy się spodziewać zbyt wielkich zmian wśród abonentów indywidualnych, głównie ze względu na konieczność poniesienia opłaty za przeniesienie numerów.
Zmianą, która miała prowadzić do osłabienia operatora o znaczącej pozycji rynkowej, a którą należy ocenić raczej negatywnie, jest zmiana ustępu 3 art. 43 Ustawy, dotyczącego możliwości wyboru operatora świadczącego usługi międzynarodowe i międzystrefowe. Do tej pory bowiem każdy abonent mógł wybrać operatora międzynarodowego, a abonent sieci stacjonarnej również operatora międzystrefowego. W nowelizacji ustęp ten został zmieniony w ten sposób, że w obecnym kształcie gwarantuje możliwość wyboru powyższych usług jedynie abonentom "stacjonarnej publicznej sieci telefonicznej eksploatowanej przez operatora o znaczącej pozycji rynkowej w zakresie świadczenia usług telefonicznych świadczonych w tej sieci". Tak więc to czy abonenci innych operatorów, nie mających znaczącej pozycji rynkowej, będą mogli korzystać z możliwości wyboru innych operatorów (np. międzystrefowych) zależy praktycznie tylko od "dobrej woli" tych operatorów, gdyż uchylona została podstawa prawna do domagania się tego uprawnienia.
Nowelizacja wprowadza także pewne zmiany odnośnie świadczenia usług powszechnych. Konkretyzuje ona bowiem, który operator jest zobowiązany do zawarcia z abonentem umowy o świadczenie tych usług. Należy to uznać za posunięcie pozytywne, gdyż dotychczasowe postanowienia są na tyle niekonkretne, że podmiot chcący zawrzeć taką umowę nie może się tak naprawdę tego domagać od żadnego operatora. Przepisy nowelizacji obowiązek zawarcia umowy o świadczenie usług powszechnych nakładają na operatora, który ma znaczącą pozycję rynkową w zakresie świadczenia usług telefonicznych w stacjonarnych publicznych sieciach telefonicznych na obszarze danego województwa.
Kolejną zmianą, która dotyczy bezpośrednio abonentów jest skrócenie długości okresu, po którym operator może ograniczyć świadczenie usług telekomunikacyjnych z 45 dni do jednego okresu rozliczeniowego.
Nowelizacja reguluje kwestię tworzenia tzw. czarnych list. Operatorzy publiczni będą mogli uzależniać zawarcie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od wiarygodności płatniczej użytkownika wynikającej z danych będących w posiadaniu operatora publicznego lub udostępnionych mu przez innego operatora publicznego. Tak więc operatorzy publiczni będą mogli przekazywać sobie informacje dotyczące abonentów, którym zawieszono świadczenie usług telekomunikacyjnych lub inaczej ograniczono ich świadczenie z powodu nienależytego wykonania umowy przez abonentów (np. z powodu nie opłacania należności za świadczenie usług telekomunikacyjnych), a także informacje dotyczące utraconych lub zastrzeżonych dowodów tożsamości. Rozwiązanie takie wydaje się rozsądne, zwłaszcza w związku z występowaniem wielu nadużyć, natomiast dziwić może regulacja zakazująca tworzenia przez operatorów publicznych odrębnej wspólnej bazy zawierającej powyższe dane, co wobec mogących wystąpić zatorów przepływów danych może ograniczać funkcjonowanie powyższego rozwiązania.
Jak już zauważono na wstępie ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne oraz o zmianie innych ustaw była tworzona w celu zbliżenia polskich przepisów do prawa telekomunikacyjnego Unii Europejskiej oraz w celu zwiększenia konkurencyjności na polskim rynku telekomunikacyjnym (zwłaszcza odnośnie sieci stacjonarnych). Większość zmian można oceniać pozytywnie, jednak część z nich, także tych przedstawionych powyżej, należy uznać za niekorzystne z punktu widzenia abonentów (np. zmiana gwarantująca możliwość wyboru operatora międzystrefowego jedynie abonentom operatora o znaczącej pozycji rynkowej).