UKE podało, że na razie tylko 9 proc. słupów będących w dyspozycji operatorów sieci dystrybucyjnych jest udostępnianych przedsiębiorcom telekomunikacyjnym.
Z danych UKE wynika, że operatorzy sieci dystrybucyjnych (OSD) zawarli do końca 2020 r. prawie 1900 umów na udostępnienie słupów w celu podwieszania infrastruktury telekomunikacyjnej. Kontrakty te dotyczyły prawie 600 tys. słupów niskiego i średniego napięcia. Patrząc na te dane można powiedzieć, że nie jest źle. Należy jednak wziąć pod uwagę, że jedynie 9 proc. słupów będących w dyspozycji OSD (łącznie ponad 7 mln) jest udostępnianych przedsiębiorcom telekomunikacyjnym (PT). Popyt jest też znacząco większy niż obecna liczba udostępnionych słupów. Z danych będących w posiadaniu UKE wynika, że szacowane zapotrzebowanie w zakresie słupów tylko niskiego napięcia przekroczy 1,1 mln sztuk. Popyt ten związany jest z szerokimi inwestycjami realizowanymi z wykorzystaniem środków publicznych (POPC), jak i także działaniami własnymi operatorów telekomunikacyjnych.
Obowiązki związane z zapewnieniem dostępu do istniejącej infrastruktury (w tym słupów elektroenergetycznych), która może być wykorzystana do instalacji sieci telekomunikacyjnej zostały zawarte w ustawach krajowych (prawo telekomunikacyjne, ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych). Przepisy są już od ponad 10 lat. Również Komisja Europejska chcąc dać impuls do szybszego rozwoju rynku telekomunikacyjnego przyjęła narzędzia zmierzające do przyśpieszenia, ułatwienia i zmniejszenia kosztów związanych z inwestycjami telekomunikacyjnymi – tzw. Dyrektywa o redukcji kosztów.
UKE przeprowadziło analizę, która miała odpowiedzieć na pytanie dlaczego korzystanie ze słupów przez operatorów nie jest zbyt popularne. Stawka za dostęp jest jedynie jedną z kości niezgody. PT wskazali na nieuzasadnione bądź nieproporcjonalne wymogi OSD w zakresie technicznych aspektów udostępniana słupów (np. każde prace wykonywane w technologii prac pod napięciem, obowiązek dokonania inwentaryzacji słupów i obliczeń wytrzymałościowych przez PT) czy też wymogi nie mające pokrycia w przepisach prawa (posiadanie pozwolenia na budowę). OSD podkreślali natomiast konieczność zachowania możliwości świadczenia usługi podstawowej – dostawy energii elektrycznej oraz bezpieczeństwa z uwagi na prace przy urządzeniach pod napięciem.