W ofercie Honor brakowało mocnej propozycji ze średniej półki. Testowaliśmy Honor Magic 6 Lite, który się w tej roli nie sprawdził. Producent szybko przecenił ten model. Natomiast 11 lipca trafił na nasz rynek nowy smartfon Honor 200, który kosztuje 2599 zł, jest wyposażony w nowoczesny procesor Snapdragon 7 Gen 3 oraz potrójny zestaw aparatów. Taki zestaw jest coraz rzadziej spotykany w innych smartfonach niż flagowce. Jest tylko kilka średniopółkowych modeli, które mogą pochwalić się dobrym zestawem trzech aparatów, w których dwa mają stabilizację optyczną i wysoką rozdzielczość. Dotąd takim wyborem mógł być Samsung z linii FE. Honor 200 jest również interesującą alternatywą dla niedawno przetestowanego OPPO Reno 12 Pro, który jest o 100 zł tańszy, ale ma słabszy procesor, mniejszą baterię, wolniejsze ładowanie, gorszy aparat ultraszerokokątny oraz o jeden aparat ze stabilizacją mniej. Sprawdziliśmy Honor 200 w praktyce, a na horyzoncie widać już jeszcze jednego, podobnie wycenionego mocnego zawodnika – OnePlus Nord 4. Ten model też już testujemy.
Honor 200 jest dostępny w dwóch kolorach – czarnym i zielonym. Obie wersje są matowe, ale kolor czarny jest jednolity, a kolor zielony ma dodatkowo wzór, który wygląda trochę jak rzeka z dorzeczami przedstawiona z lotu ptaka. Tył obudowy jest szklany i bardzo skutecznie ukrywa ślady po dotyku, przynajmniej w wersji zielonej, którą testowaliśmy. Matowe szkło jest również odporne na zarysowania.
Rama Honor 200 wykonana jest z chromowanego tworzywa. Z daleka wygląda dobrze, ale z bliska nieco psuje efekt szklanej obudowy. Jeśli już krawędź ma być z tworzywa, wolałbym, aby była matowa niż chromowana i próbująca udawać metal.
Honor 200 może pochwalić się również dobrej klasy głośnikami stereo, które mają pełniejsze brzmienie i więcej basu niż wiele modeli smartfonów ze średniej półki.
Telefon można odblokować dzięki dość szybkiemu optycznemu czytnikowi linii papilarnych, który jest schowany pod wyświetlaczem oraz za pomocą twarzy.
Istotnym minusem jest, że Honor nie podaje żadnej informacji na temat uszczelnienia obudowy. Konkurencyjne OPPO oraz OnePlus są pod tym względem bardziej pewne siebie – podają normę IP i na prezentacjach polewają swoje telefony wodą.
Honor 200 ma ekran AMOLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości wyższej od FHD+ wynoszącej 2664 x 1200 pikseli. Ekran obsługuje 120 Hz odświeżanie i według producenta osiąga bardzo wysoką maksymalną jasności aż 4000 nitów. Producenci podają jasność osiąganą jedynie na niewielkim fragmencie ekranu podczas wyświetlania treści HDR, nie należy jej traktować zbyt dosłownie, ale jest pewnym wskaźnikiem możliwości danego panelu. Wyświetlacz Honora ma dość wąskie i prawie symetryczne ramki, nie jest jednak płaski, lecz zaokrąglony na wszystkich krawędziach.
Wrażenia z użytkowania Honora są bardzo przyjemne. Ma faktycznie jeden z jaśniejszych wyświetlaczy wśród telefonów ze średniej półki cenowej. Kąty widzenia są bardzo dobre, kolory nie zmieniają się, a jasność spada pod kątem w niewielkim stopniu. Dodatkowo w ustawieniach znajdziemy wiele przydatnych opcji - zarówno tryb e-książki, jak i ochronę wzroku Oasis. Przyciemnianie PWM ma w tym modelu 3840 Hz, co eliminuje efekt migotania. Oceniam ekran Honora 200 bardzo wysoko. Jedynie chciałbym, aby był całkowicie płaski.
Honor 200 jest wyposażony w procesor Snapdragon 7 Gen 3, a więc najnowszej generacji. Wersja sprzedawana w Polsce ma 8 GB RAM i 256 GB na system i pliki. Nasz testowy egzemplarz był lepiej wyposażony, bo w aż 12 GB RAM i 512 GB na system i pliki. Zwracam uwagę na tę różnicę.
W benchmarku Antutu Honor uzyskał 792 tysiące punktów – to około 1/3 wydajności najszybszych smartfonów i połowa wydajności ubiegłorocznych flagowców. Taka moc obliczeniowa wystarcza, aby zapewnić całkowitą płynność działania systemu. To również wynik o 100 tysięcy punktów wyższy niż w przypadku OPPO Reno 12 Pro.
Pakiet łączności Honora 200 obejmuje 5G, WiFi 6, Bluetooth 5.3, NFC i emiter podczerwieni. Ustalanie lokalizacji jest oparte o standardy: GPS , AGPS, GLONASS, BeiDou i Galileo. Zestaw czujników obejmuje, akcelerometr, żyroskop, czujnik zbliżeniowy, czujnik oświetlenia oraz kompas cyfrowy.
Honor działa pod kontrolą systemu Android 14 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi do wersji z maja. Nakładka systemowa to MagicOS 8.0.
Honor próbuje wdrażać funkcje AI w swoich produktach, ale ich dostępność na naszym rynku jest skromna. W przypadku Honor 200 możliwe jest wyodrębnianie tekstu z obrazu. Można też zaznaczyć fragment tekstu, przytrzymać go i przeciągnąć do jednej z proponowanych aplikacji. W ten sposób można wyszukać adres na mapie, czy dodać do notatki lub maila fragment tekstu. Przeciągnięcie ikony telefonu do góry daje nam szybki dostęp do ulubionych kontaktów. Jest też coraz częściej oferowane przez producentów Łącze do Windows.
Honor 200 może pochwalić się całkiem wszechstronnym zestawem aparatów. Trzy mają rozdzielczość 50 megapikseli, aż dwa mają stabilizacje optyczną. Jest zarówno aparat ultraszerokokątny, jak i teleobiektyw. Jak na średnią półkę, to zaskakująco bogaty zestaw.
Specyfikacja aparatów:
Zdjęcia dzienne wyglądają atrakcyjnie bez względu na to, który aparat wybierzemy. Są szczegółowe, a smartfon nie ma problemów z ustawianiem ostrości. Można być zadowolonym z efektów. W porównaniu do OPPO Reno 12 Pro aparat szerokokątny ma wyraźnie lepszą jakość. Teleobiektyw ma stabilizację, której w OPPO brakuje i trochę większe powiększenie. Lepsze są w Honorze też zdjęcia makro.
Honor szczególnie chwali się zdjęciami portretowymi. W trybie zdjęć portretowych są dodatkowo trzy profile kolorystyczne, jeden z nich czarno-biały. Teleobiektyw ze stabilizacją dobrze sprawdza się w roli obiektywu portretowego. Niektóre ustawienia zbytnio podbijają kontrast i podkreślają niedoskonałości skóry, ale poza tym Honor jest w stanie zrobić dobre zdjęcia portretowe.
Zdjęcia nocne wypadają słabiej – kolorowe światła dominują, zalewając obszary, gdzie powinny się odbijać delikatnie. Cienie są trochę za głębokie i za ciemne. Część kadrów wypada lepiej, nie ma też nadmiaru szumów i rozmycia z powodu poruszenia. Nie są to więc problemy najgrubszego kalibru, ale chińscy producenci przyzwyczaili nas do lepszej jakości zdjęć nocnych. Tu jest co najwyżej poprawnie.
Honor 200 można pochwalić za możliwości nagrywania wideo. Wideo 4K może nagrywać zarówno wszystkimi trzema aparatami z tyłu, jak i przednim aparat do selfie. Można się też przełączać pomiędzy aparatami w trakcie nagrywania wideo. Nie jest to jakość znana z droższych modeli, ale jest nieźle i z działającą stabilizacją.
Jedyną przewagą OPPO nad Honorem jest autofocus w aparacie do selfie.
Pod względem baterii i ładowania, Honor 200 ma specyfikację przewyższającą niejeden smartfon z najwyższej półki. Pojemność baterii to 5100 mAh. Dodatkowo smartfon obsługuje aż 100W ładowanie, które powinno naładować ponad 50% baterii w 15 minut. Ładowanie do pełna zajmuje pół godziny. Musimy jednak samodzielnie zaopatrzyć się w odpowiednio mocną ładowarkę, ponieważ na naszym rynku telefon jest sprzedawany bez ładowarki.
Czas pracy na baterii jest bardzo dobry. Podczas strumieniowania wideo z YouTube bateria rozładowała się w połowie po upływie niecałych 14 godzin. Blisko 28 godzin strumieniowania w z jasnością ekranu ustawiona na połowę to świetny wynik.
Honor 200 ma wiele do zaoferowania osobom poszukującym telefonu z mocnej średniej półki. W cenie 2599 zł otrzymujemy wysokiej jakości, jasny wyświetlacz AMOLED, wystarczającą wydajność, bardzo dobry czas działania na baterii z szybkim, 100W ładowaniem oraz kompletny zestaw wszechstronnych aparatów. Honorowi w wielu aspektach udaje się przewyższyć to, co oferuje OPPO w modelu Reno 12 Pro, który jest o 100 zł tańszy.
Największym minusem Honor 200 jest brak normy uszczelnienia, która u konkurencji powszechnie występuje. Średnio podoba mi się też plastikowa, chromowana rama. Zdjęcia nocne mogłyby być trochę lepszej jakości. Ogólnie jednak Honor 200 skutecznie się broni i jest znacznie bardziej udanym smartfonem niż Honor Magic 6 Lite.