Klasy smartfonów - odpowiednio A i B (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-6 (6-celujący)
Wstęp
Samsung w Polsce oferuje klientom bardzo szerokie portfolio smartfonów. Oczywiście zgodnie ze specyfiką naszego rynku sprzedają się głównie te najtańsze oraz modele topowe z poprzednich edycji. My do testów dostaliśmy dwa tanie smartfony ze stajni Galaxy. J1 kosztuje prawdziwe grosze, bo możemy go znaleźć w Internecie w cenie 350 zł. To jeden z najtańszych (jeśli nie najtańszy) z firmowych smartfonów dostępnych teraz w Polsce. J5 również należy do grupy w miarę tanich urządzeń, ale kosztuje już 850 zł. W ofertach operatorów oba te smartfony będzie można ustrzelić już od złotówki. Na wolnym rynku różnica w cenie jest jednak znacząca. Czy warto więc dopłacić i cieszyć się lepszymi parametrami w J5, czy też tak naprawdę różnice nie są tego warte. Oto nasze porównanie obu modeli.
PS
Aby nie było łatwo, na rynku od dłuższego czasu jest także dostępny smartfon Samsung Galaxy J7. Nie należy także zapominać o popularnej, choć nieco droższej serii Galaxy A.
Główne wady i zalety smartfonu Samsung Galaxy J1
Zalety:
Wady:
Główne wady i zalety smartfonu Samsung Galaxy J5
Zalety:
Wady:
Zestawy – ocena 2 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
Zestaw Galaxy J1 to przykład bardzo agresywnej redukcji kosztów produkcji, co w efekcie pozwala na niską cenę na półce sklepowej. Oprócz telefonu w pudełku znajdziemy tylko ładowarkę, ale taką, która nie ma nawet odłączanego kabla USB. Przypomina ona dawne ładowarki do telefonów Nokia. Dalej poszła tylko Motorola, która do swojego modelu Moto G 2015 nie dołączyła nawet ładowarki.
W przypadku J5 już po otwarciu pudełka widać, że mamy do czynienia z urządzeniem nieco wyższej klasy. W opakowaniu znajdziemy bardzo ładne białe akcesoria: słuchawki z pilotem, ładowarkę i kabel USB. Niczego więc nam tutaj nie brakuje.
Galaxy J1:
Galaxy J5:
Obudowa – ocena 4 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
Jeśli chodzi o jakość wykonania to oba urządzenia naprawdę pozytywnie zaskakują. Choć są to telefony tanie to ich obudowy znacznie wyprzedają to, co znamy z produktów tzw. b-brandów, czyli coraz bardziej popularnej polo-chińszczyzny. Przy J1 i J5 widać duże doświadczenie Samsunga w produkcji smartfonów, także tych najtańszych.
J1 otrzymaliśmy w niebieskiej obudowie z tworzyw sztucznych. Ze względu na mały ekran urządzenie świetnie trzyma się w dłoni. Telefon jest bardzo zgrabny i bardzo lekki – waży tylko 122 g. Obudowa jest sztywna i wydaje się, że przy odpowiednim traktowaniu trwała. Dla niektórych wadą może być wystający obiektyw kamery, ale jest to już powoli standard nawet w najdroższych smartfonach. Dla nas sporą zaletą są wygodne, fizyczne przyciski pod ekranem (home, back i podgląd aktywnych aplikacji). Wadą jest natomiast to, że nie są one podświetlane.
J5 to inna klasa urządzenia także pod względem wyglądu obudowy. W złotej wersji urządzenie prezentuje się naprawdę o klasę wyżej niż wskazuje jego cena. Spory ekran 5 cali również sprawia, że wydaje się, że J5 to raczej klasa „wyższa-średnia”, a nie jedno z tańszych urządzeń z porfolio Samsunga. Największym „bajerem” obudowy jest dodatkowa lampa z przodu dla fanów selfie. Wadą jest brak podświetlenia dolnych klawiszy (tak jak w przypadku Galaxy J1). Podobnie jak w J1, aparat nieco wystaje z tylnej klapki.
Oba telefony mają głośniki z tyłu obudowy, co ma swoje wady i zalety – dźwięk jest nieco tłumiony, gdy Samsungi leżą na stole, ale za to nie przysłaniamy głośnika, gdy gramy lub oglądamy wideo.
Zdjęcia Galaxy J1:
Zdjęcia Galaxy J5:
Wyświetlacz – ocena 2 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
J1 to wyświetlaczowy lowend. Wielkość ekranu to zaledwie 4.3 cala, a rozdzielczość to tylko 480x800 pikseli, co daje gęstość pikseli 216 ppi. Ekran ma dobre kąty widzenia i na tym lista jego zalet chyba się kończy. Kolory niestety są wyprane, co szczególnie widać, gdy porównujemy go np. z Galaxy J5.
J5 zaskakuje natomiast wyświetlaczem w pozytywny sposób. Rozdzielczość HD, technologia Super AMOLED – efektem są piękne, nasycone kolory, dobre kąty widzenia. Nie można mieć większych wymagań przy tej cenie całego smartfonu.
Oba urządzenia są wyposażone w specjalny tryb Outdoor mode. Przez 15 minut od jego uruchomienia wyświetlacz jest bardziej podświetlony, co ma pomóc w korzystaniu ze smartfona np. na plaży w pełnym słońcu.
Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 2 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
Galaxy J1 to specyfikacja z najniższej półki. Najgorsze ze wszystkiego jest to, że w środku znajduje się 0.5 GB pamięci RAM. To na pewno będzie powodować problemy przy uruchamianiu sporej części aplikacji. Sam procesor dualcore 1.2 Ghz można zaakceptować, ale wielkość RAM jest już sporo trudniej. Sama pamięć na multimedia i aplikacje również jest symboliczna – to 4 GB i to w dużej części zajęte przecież przez sam system. Z nowoczesnych rozwiązań znajdziemy tylko WLAN w standardzie n oraz Bluetooth 4.0. Telefon nie obsługuje NFC. Wydajności J1 nie udało nam się zmierzyć, bo program AnTuTu „wysypywał się” tuż przed końcem testu.
J5 to przy J1 potęga pod względem specyfikacji. Procesor quadcore, 1.5 GB pamięci i 8 GB na system, aplikacje i multimedia to wystarczające parametry na np. płynne działanie wymagającej gry Asphalt 8. Niestety w benchamarku AnTuTu nie wypada to tak różowo i nasz J5 zdobywa tylko 6673 punktów. Z tego wynika, że najnowszy smartfon S6 jest w teorii około 10 razy szybszy.
Zrzuty ekranu z Galaxy J1:
Zrzuty ekranu z Galaxy J5:
System – ocena 3 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
Samsung Galaxy J1 niestety pracuje pod kontrolą starego już Androida Kitkat 4.4.4. Również sama nakładka TouchWiz w swojej najprostszej chyba wersji wygląda nieco archaicznie. Najbardziej jest to widoczne w menu ustawień. Należy jednak podkreślić, że sam interfejs, ustawienia, paski powiadomień działają sprawnie i bez opóźnień. Gdy już jednak chcemy np. uruchomić kamerę to trwa to nieco zbyt długo. Sprawnie uruchamiają się także niewielkie niezależne programy np. aplikacje newsowe Gazeta.pl, czy TVN24. Naszej testowej gry Asphalt 8 już niestety nie udało nam zainstalować ze względu na problemy z brakiem pamięci (choć w telefonie umieściliśmy wcześniej kartę 16 GB). Także program testowy AnTuTu nie dawał rady przeprowadzić swojego testu do końca. J1 to więc telefon dla osób, które nie planują instalować dodatkowych aplikacji lub zainstalują tylko te najprostsze.
Inaczej jest w przypadku Galaxy J5. Tutaj w środku mamy prawie najnowszy system Android Lollipop w jeszcze ciepłej wersji 5.1.1. Smartfon po umieszczeniu pod tylną klapką karty pamięci pozwala na bezproblemowe instalowanie potężnych programów i gier. Nakładka TouchWiz jest dostępna w najnowszej wersji znanej także z najdroższych smartfonów z Korei. System działa bardzo szybko i sprawnie, choć procesor w J5 (jak wynika z benchmarków) nie jest demonem szybkości.
Jako dodatek do samego systemu w J5 znajdziemy także:
Zrzut ekranu z Galaxy J1:
Zrzut ekranu z Galaxy J5:
Wprowadzanie tekstu – ocena 3 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
Klawiatury w obu smartfonach również bardzo się różnią. W J5 znajdziemy genialną klawiaturę z dodatkowym rzędem cyfr i widokiem poziomym. W J1 rzędu „cyfrowego” nie ma, ale nie ma też widoku poziomego. Jest za to dostępne wprowadzanie bez odrywania palca. W J5 też jest Swype, a dodatkowo mamy także opcję regulacji wysokości klawiatury.
Zrzut ekranu z Galaxy J1:
Zrzuty ekranu z Galaxy J5:
Kamera – ocena 2 (Galaxy J1) i ocena 5 (Galaxy J5)
Główna kamera Samsunga Galaxy J1 ma matrycę CMOS 5 megapikseli. Oznacza to niestety słabą jakość zdjęć. Naprawdę źle wychodzą zdjęcia w ciemniejszych pomieszczeniach, trochę lepiej jest przy dobrym świetle. J1 nie nadaje się jednak dla osób, które robią dużo zdjęć i przywiązują wagę do ich jakości. Zaletą kamery jest jej bardzo czytelny interfejs znany z innych, wcześniejszych modeli Samsunga.
Zupełnie inna sytuacja przedstawia się w przypadku modelu J5. Tutaj już nawet samo uruchomienie kamery jest łatwiejsze – po prostu dwukrotnie naciskamy przycisk home i to nawet przy zablokowanym i wyłączonym ekranie. Interfejs kamery w J5 jest już „współczesny”, czyli znany np. z modeli serii S6. Matryca to porządne 13 megapikseli. Oprócz trybu Auto mamy do dyspozycji jeszcze 6 innych trybów. Najbardziej przydatny jest tryb Pro z ręczną regulacją balansu bieli, ekspozycji i ISO. Zdjęcia nie porywają swoją jakością, ale już bez problemu zadowolą mniej wymagających. Oczywiście im ciemniej to tym gorzej wyglądają one przy powiększeniu na komputerze. Najlepiej zdjęcia z J5 wyglądają na jego ekranie.
Materiał wideo w przypadku J1 to jakość HD. To dobra i wystarczająca rozdzielczość. Materiał wynikowy ma jednak kłopoty z kolorami oraz kuleje jego stabilność. Najlepiej kręcić bardzo „stacjonarne” ujęcia i nie chodzić z J1 podczas nagrania.
W przypadku Galaxy J5 jakość to już FULL HD. Materiał ma boskie kolory, jest ostry, ale tak jak w przypadku J1 kuleje stabilizacja, a właściwie jej brak. Obraz jednak jest naprawdę zadawalający w tej klasie sprzętu.
Zrzuty ekranu z Galaxy J1:
Zrzuty ekranu z Galaxy J5:
Przykładowe zdjęcia Galaxy J1:
Przykładowe zdjęcia Galaxy J5:
Przykładowe wideo Galaxy J1:
Przykładowe wideo Galaxy J5:
Bateria – ocena 4 (Galaxy J1) i ocena 4 (Galaxy J5)
Jeśli chodzi o baterię to oba modele niczym specjalnym się nie wyróżniają. Smartfony działały dzień bez ładowania. W J1 znajdziemy ogniwo 1850 mAh. W J5 jest to już 2600 mAh, ale nie można zapominać o większym ekranie, szybszym procesorze i większej liczbie aplikacji w tle. W obu telefonach mamy do dyspozycji agresywny tryb oszczędzania energii – ultra power saving mode.
Zrzut ekranu z Galaxy J1:
Podsumowanie
Galaxy J1 to trochę taka sławna kiedyś Avila, tylko, że z Androidem. J5 to natomiast taka plastikowa Galaxy Alpha dla klientów mających dużo mniej zasobne portfele.
J1 to bardzo prosty smartfon z niewielką liczbą prawdziwych zalet. Należą do nich marka, dobre wykonanie, całkiem przyjemny wygląd. Niestety J1 brakuje pamięci RAM, pamięci na multimedia, ma bardzo słabą kamerę, a w zestawie nie znajdziemy nawet słuchawek i kabla USB. J1 to taki smartfon do dzwonienia i SMS-ów…no może i do maila.
Inaczej jest w przypadku Galaxy J5. W tej cenie jest to dobry zakup. Urządzenie świetnie wygląda, ma bardzo dobry ekran, w miarę dobrą kamerę, a procesor pozwala na granie w zaawansowane gry z „wypasioną” grafiką.
Dla kogo jest Samsung Galaxy J1:
Dla kogo nie jest Samsung Galaxy J1:
Dla kogo jest Samsung Galaxy J5:
Dla kogo nie jest Samsung Galaxy J5: