Ogłoszenie zawieszenia aukcji przez Prezesa UKE nastąpiło 16 kwietnia 2020 r. - z datą obowiązywania od 31 marca br. - mimo, że we wskazanym okresie były udzielane odpowiedzi na pytania, a nawet została złożona wstępna oferta, podważa jej status prawny.
Jednocześnie zawieszenie przez postępowania na czas epidemii z założeniem, że terminy będą biegły dalej po zakończeniu stanu epidemii, jest niezgodne z dokumentacją aukcyjną, która przewiduje datę dzienną na składanie ofert i nie daje prezesowi UKE możliwości zmiany jej treści.
Według Ministerstwa Cyfryzacji doprowadziło to do wprowadzenia w aukcji wątpliwości formalnych, które mogą podważyć cały proces w postępowaniu sądowym, przez co jego uczestnicy nie będą mieli pewności inwestycyjnej dotyczącej przedsięwzięć wartych miliardy złotych.
MC pisze w komunikacie, że przy wdrożeniu nowego standardu i dystrybucji częstotliwości należy dołożyć wszelkiej możliwej staranności, aby zapewnić maksymalnie pewną i stabilną sytuację inwestycyjną podmiotom nabywającym częstotliwości.
Szczególnie w obecnej sytuacji gospodarczej, nie może być żadnych wątpliwości, które pozwoliłyby niezadowolonym z rozstrzygnięcia operatorom skutecznie podważać decyzje rezerwacyjne.