Użytkownicy telefonów na karty typu pre-paid zakupione w Szwajcarii nie będą mogli pozostawać anonimowi - zadecydował parlament tego kraju.
Decyzja została podjęta po tym, jak służby wywiadowcze ostrzegły, że członkowie al Kaidy korzystają ze szwajcarskich kart, aby uniknąć namierzenia rozmów. Zostało stwierdzone, że zamachowcy, którzy dokonali zamachów 11 września 2001 r., używali takich kart. Powód: w odróżnieniu od większości kart pre-paidowych na świecie, te sprzedawane przez szwajcarskie sieci działają w ponad 100 krajach.
Nowe prawo miało wielu przeciwników w niższej izbie parlamentu. Uważali oni, że użytkownicy pragnący zachować anonimowość będą nabywać takie karty w innych krajach. W Europie do tej pory rejestracja użytkowników kart pre-paid obowiązywała jedynie w Niemczech, Włoszech i na Węgrzech. Szwajcarscy sprzedawcy telefonów będą musieli przechowywać dane nabywców kart przez dwa lata. W Polsce podobny projekt przedkładało w sierpniu 2002 r. Ministerstwo Infrastruktury. Rząd ostatecznie wycofał się z pomysłu po tym, jak sieci komórkowe zaprotestowały, że zagrozi to rozwojowi tego sektora. Operatorzy przewidywali załamanie się systemu dystrybucji telefonów na karty pre-paid, które obecnie można nabyć np. na stacji benzynowej.