Prezes PTK Centertel, Sławomir Skrodzki, potwierdził, że trwająca od paru miesięcy walka o klienta w segmencie prepaid doprowadziła do wojny cenowej pomiędzy operatorami. W Nowym POP-ie zachowano wszelkie usługi dostępne w dotychczasowej ofercie prepaid Idei. Utrzymane też będą atrakcyjne terminy ważności konta. Dodatkowo od lipca w Nowym POP-ie oraz w Idei MIX będzie dostępny GPRS. Prepaid stanie się więc kuszącą alterantywą dla klientów abonamentowych tej sieci. Przedstawiciele zarządu odmówili odpowiedzi jak głębokie rany w ich bazie klienckiej spowodowało wprowadzenie Heyah - przyznali jednak, że wskaźnik CHURN zanotował stosunkowo znaczący wzrost.
Według Pawła Brukszo z firmy konsultingowej KPMG o wojnie cenowej raczej nie powinniśmy mówić, bo obecne działania konkurencyjne są rozłożone w czasie i przemyślane. W czasie wojny wiele działań jest podejmowanych na gorąco i bez argumentacji biznesowej. Mamy do czynienia z dynamicznym rynkiem na którym wiele się dzieje i gracze naturalnie będą co pewien czas w podobny sposób starali się przeciągać kołdrę na swoją stronę.
W związku z tym, że oferty Idei i Heyah są bardziej atrakcyjne od aktualnej oferty sieci Plus GSM należy spodziewać się riposty ze strony tego operatora. Paweł Brukszo z KPMG potwierdza tę teorię: "Nie spodziewam się nagłej fali odpływu klientów prepaidowych od Polkomtela, natomiast ich baza abonentów w obecnej chwili będzie z pewnością ulegała przyśpieszonej erozji. W związku z tym należy się spodziewać reakcji Plusa, nawiązującej do nowo ogłoszonych taryf konkurencji. Polkomtel historycznie koncentruje się na segmencie key accounts, dlatego rywalizacja na rynku prepaid jest dla niego mniej niebezpieczna, niż ma to miejsce w przypadku Idei."
Według KPMG, zwiększona rywalizacja (nie wojna) ma obecnie miejsce na rynku ofert prepaid ze względu na większą elastyczność cenową tego segmentu w porównaniu do pozostałych segmentów. Tak więc, jakiekolwiek ruchy cenowe na tym rynku powodują proporcjonalnie większe migracje klientów i to ze
skutkiem prawie natychmiastowym. Ponadto mnogość taryf i ich nieprzejrzystość w segmencie postpaid czyni prowadzenie takiej rywalizacji o wiele trudniejszym i bardziej kosztownym.
Paweł Brukszo sądzi, że do do końca roku oferty prepaid nie powinny ulegać radykalnym modyfikacjom ze względu na następujące uwarunkowania:
Era jest nadal zaskoczona klęską urodzaju "Heyah" i w związku z tym nie będzie miała bezpośredniej motywacji do natychmiastowego kontr-działania.
Marże na rynku pre-paid są w obecnej chwili minimalne, w związku z tym dalsza erozja cen była by niełatwa do przyjęcia dla kierownictwa operatorów.
Ze względów kosztowych można się spodziewać dalszego odejścia od ofert pakietów prepaidowych zawierających dotowany telefon.
Według KPMG, obecna obniżka cen nie będzie miała istotnego wpływu na szanse czwartego gracza, gdyż każdy realny business plan i tak uwzględnia erozję cen rynkowych.