W Brukseli narastają obawy, że niektóre rządy krajowe ociągają się w tej sprawie.
Tylko jedna trzecia krajów UE zakazała Huawei korzystania z krytycznych części infrastruktury 5G, pomimo zaleceń Brukseli, aby wykluczyć dostawców wysokiego ryzyka z inwestycji technologicznych - powiedział Thierry Breton, unijny komisarz ds. Piątek. „To za mało. (…)” – dodał.
Zalecenia, które zostały jednogłośnie uzgodnione przez państwa członkowskie w 2020 r., obejmowały zarówno wymogi certyfikacyjne, jak i dywersyfikację dostawców.
Wytyczne nie zawierały zakazu, ale osoby bezpośrednio zaznajomione z tą sprawą stwierdziły, że UE może wprowadzić obowiązkowy zakaz dla firm uznanych za stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa, takich jak Huawei, jeśli państwa członkowskie, w tym Niemcy, będą nadal zwlekać.
Komisja Europejska odmówiła FT komentarza. W przyszłym tygodniu ma być prezentacja sprawozdania z postępów we wdrażaniu wcześniejszych zaleceń.
Huawei oświadczył, że sprzeciwia się upolitycznieniu oceny bezpieczeństwa cybernetycznego: „Ocena zagrożeń cyberbezpieczeństwa bez trzymania się standardów technologicznych lub wykluczanie określonych dostawców z systemu bez odpowiedniej oceny technologicznej jest naruszeniem zasad sprawiedliwości i niedyskryminacji, a także jest sprzeczne z przepisami ustawowymi i wykonawczymi Unii Europejskiej i jej członków stany”.
Chińska firma dodaje: „Żaden sąd nigdy nie stwierdził, że Huawei dopuścił się złośliwej kradzieży własności intelektualnej lub zażądał od Huawei zapłaty odszkodowania za naruszenie własności intelektualnej innych osób”.