Rozpoczęła się kampania o zwiększenie mocy stacji bazowych polskich operatorów

Newsy
Żródło: Dziennik Gazeta Prawna
Opinie: 23

Jeśli lubisz nasze newsy to polub także nasz profil na Facebooku - KLIKNIJ TUTAJ

Dziennik Gazeta Prawna podał, że polscy operatorzy komórkowi chcą złagodzenia norm promieniowania pochodzącego z nadajników. Popiera ich Ministertwo Administracji i Cyfryzacji. Przyznaje ono, że obecnie obowiązujące u nas przepisy są jednymi z najostrzejszych na świecie – promieniowanie nie może przekraczać 0,1 W na 1 mkw. Po zmianach mogłoby to być nawet 4,5 W, czyli aż 45-krotnie więcej. Inicjatywę podwyższenia limitów popiera również UKE. Zwraca on uwagę, że w większości krajów unijnych przepisy w tym zakresie są znacznie łagodniejsze. W niektórych przypadkach dozwolona moc anten wynosi nawet 10 W na metr, czyli jest stukrotnie wyższa niż w Polsce. Na drugim biegunie znajduje się Szwajcaria, jeszcze bardziej restrykcyjna niż my: tam maksymalna moc nadajników w przypadku częstotliwości 900 MHz używanych w telefonii komórkowej to jedynie 0,04 W.

Zwolennicy liberalizacji norm podkreślają, że im są one surowsze, tym wyższe koszty ponoszą operatorzy. Zmuszeni są gęściej stawiać nadajniki, co rodzi problemy głównie w miastach, gdzie każdy metr kwadratowy jest na wagę złota. W dodatku większa liczba anten psuje krajobraz. Cierpią też konsumenci, bo z powodu mniejszego zasięgu gorsza jest jakość usług.

Ostateczną decyzję w sprawie norm podejmie minister środowiska. Na razie nie komentuje głośno sprawy i liczy się z protestami ekologów. Ale opór stawiać mogą też niektórzy politycy.

Większość krajów Wspólnoty stosuje normy wynikające z rekomendacji Unii Europejskiej, zaakceptowane na podstawie badań przez Światową Organizację Zdrowia. Zrównanie dopuszczalnych norm z obowiązującymi w większości państw UE pozwoli na wyższą jakość usług, niwelowanie białych plam i zwalczanie wykluczenia cyfrowego – uważa Cezary Albrecht, dyrektor departamentu strategii i spraw regulacyjnych w T-Mobile.

Dostosowanie prawa i dozwolonych poziomów PEM do norm obowiązujących w innych krajach przyczyniłyby się do pozytywnych zmian – popiera go Arkadiusz Majewski z Polkomtelu. Wylicza, że oznaczałoby to mniejszą liczbę stacji bazowych budowanych w sąsiedztwie budynków. To także możliwość wykorzystania technologii, które pozwalają na obniżenie poziomu mocy sygnału emitowanego przez urządzenia osobiste, czyli modemy i telefony, co wiąże się również z mniejszym zużyciem energii, a więc np. dłuższą pracą baterii w smartfonie. Zasięg sieci komórkowej pojawiłby się w miejscach określanych jako białe plamy.

Operatorzy sieci komórkowych – w ramach PIIT – podjęli inicjatywę, która ma na celu urealnienie norm. Zostanie wkrótce przedstawiona ministrowi środowiska – zapowiada Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange.

Opinie:

Opinie archiwalne (23):

Komentuj

Komentarze / 23

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    Rifi pisze: 2014-10-08 12:23
    no w końcu, będzie lepszy zasięg pomiędzy miastami i na ciągach transportowych :D !!
    0
  • Users Avatars Mini
    Sąp pisze: 2014-10-08 13:32
    Ja coś tutaj nie rozumiem. Skoro zwiększymy moc nadajnika stacji bazowej to tym samym zwiększymy jego zasięg, czyli telefon/smartfon będzie mógł być dalej od nadajnika i "złapać" sygnał. Skoro tak, to moc nadajnika telefonu/smartfonu również będzie musiała być silniejsza, żeby sygnał "doleciał" w drugą stronę. Więc w jaki sposobem można (cyt.) "obniżyć poziom mocy sygnału emitowanego przez urządzenia osobiste" ?
    -2
  • Users Avatars Mini
    ARfes pisze: 2014-10-08 13:37
    Pomysł dobry, mniej nadajników będzie potrzebnych a jednocześnie zasięg będzie lepszy. Nawet nie wiedziałem, że w pl są aż tak restrykcyjne normy.
    -1
  • Users Avatars Mini
    michal pisze: 2014-10-08 14:11
    takze jestem ZA
    -2
  • Users Avatars Mini
    Wiedzący pisze: 2014-10-08 14:34
    @Sąp. Mnie również zdziwił ten fragment wypowiedzi. Przypuszczam, że jest to tzw. "mydlenie oczu", aby ludziom, którzy nie mają pojęcia o technologii komórkowej (radiowej) osłodzić informacje o podniesieniu mocy nadawczej, gdyż będzie im się wydawało że to dla nich bardziej korzystne niż jest w rzeczywistości. A prawda jest taka, że na tym rozwiązaniu najwięcej skorzystają sami operatorzy, gdyż będą mogli rzadziej stawiać stacje bazowe. Co prada dla klientów w wielu lokalizacjach może to oznaczać wzrost czasu pracy na baterii w stanie czuwania, ale w zamian za krótszy czas rozmów, gdyż nie ma bata, aby przy znacznie większej odległości do stacji "bazowej" nie było potrzeba większej mocy nadawanej z telefonu przy założeniu, że nie zwiększy się ilość sektorów stacji bazowej, czyli również "zysku" jej anten odbiorczych (kąt połowy mocy 120 stopni w poziomie na przykładowo 90 lub nawet 60). Bo nie wydaje mi się, aby zmieniano anteny na takie którę mają węższą wiązkę w płaszczyźnie pionowej a nawet jeżeli tak to zmiana będzie o najwyżej kilka stopni co przy najczęściej wykorzystywanych zestawach anten i kącie połowy mocy wynoszącym 15 stopni w pionie daje zaledwie kilkanaście procent większe wzmocnienie.
    1
  • Users Avatars Mini
    rob pisze: 2014-10-08 14:39
    Właśnie z tego powodu jak networks nie dołożył nowego nadajnika,to jest problem z zasięgiem bo nowe pozwolenia itp.itd a z nowym sprzętem inna technologia wiec i zasięg sie pogorszył....z teg wynika
    0
  • Users Avatars Mini
    OrangeToDziadostwo pisze: 2014-10-08 16:27
    DRODZY OBYWATELE! Co Wy tam dajecie wiarę takiemu mydleniu oczu. Myślicie sobie że czas opublikowania takiego komunikatu jest przypadkowy? Ot, co za bzdura - to wszystko grubymi nićmi szyta strategia wymyślona przez marketingowców. Natomiast, sprawa jest prosta. NetWorkS i ta sławetna modernizacja została zakończona. Skarg na zasięg jest mnóstwo. Tzw. "białych plam" jest więcej niż było kilka lat wstecz. No to, ludzie się denerwują i skarżą, odchodzą a przecież modernizacja zakończona, miałobyć lepiej... A co robią operatorzy? No stara polityczna metoda ! - należy znaleźć kozła ofiarnego. No to, znaleźli, ot złe ministerstwo, ekologia i złe przepisy... a operatorom pracować się nie chce, ekonomia robi swoje i pieniążki należy schować głęboko lub szybko je wytransferować do krajów macierzystych. Dlatego, nie wierzcie w te dyrdymały - białych plam jest więcej niż kilka lat wstecz a ja śmiem twierdzić że obecnie polskie sieci [szczególnie T-Mobile/Orange] mają gorszy zasięg GSM niż te ukraińskie (wiem bo jeżdżę tam)... taka smutna prawda. Prywatnie, popieram zwiększenie mocy nadawania anten ale to nie jest cała prawda, to tylko jeden aspekt sprawy zasięgu sieci... jeden z wielu.
    0
  • Users Avatars Mini
    anazlitator pisze: 2014-10-08 16:28
    wszystko pięknie, ale czy ktoś pamięta o radiolinii między bts ami ? Już teraz operatorzy mają problem, to co się będzie działo jak zwiększy się ilość klientów pojedynczego btsa ?
    2
  • Users Avatars Mini
    Pindolinium pisze: 2014-10-08 16:37
    jestech za
    -1
  • Users Avatars Mini
    Pindolinium pisze: 2014-10-08 16:39
    anazlitator: spokojnie mozna też zwiększyć przepływność radiolek i będzie git :)
    1
  • Users Avatars Mini
    ~ pisze: 2014-10-08 16:53
    radiolki to już powoli przeżytek. Teraz się stosuje światłowody lub tylko zapasowo radiolinie... Nota bene, najlepszy zasięg w PL ma sieć Plus.
    1
  • Users Avatars Mini
    W innych krajach też jest wyższa pensja ! pisze: 2014-10-08 19:06
    Inne kraje ble ble ble, to może podwyższyć przy okazji pensje jak w innych krajach ?
    7
  • Users Avatars Mini
    bodzio pisze: 2014-10-08 19:56
    Tem za by zwiększyć moc nadajników !
    -7
  • Users Avatars Mini
    asf pisze: 2014-10-08 20:22
    Bzdury, zwiększenie mocy to mydlenie oczu, niewiele to da w praktyce, chodzi o to że to ma być teoretyczny sposób na zmniejszenie kosztów, liczą że będzie mniej stacji, bo pozostałe będą nadawać na większej mocy i "zastąpią" tamte. Z drugiej strony są to normy mówiące o największym dopuszczalnym zagęszczeniu mocy na metr kw, co nie oznacza że trzeba górne granice stosować, zarówno po stronie stacji bazowej jak i telefonu jest możliwość automatycznej regulacji mocy wyjściowej wg zasady nadajemy z najniższą mocą jaka zapewni nam przyzwoite warunki połączenia, i tak się też robi, kto ma NETmonitor w telefonie może zobaczyć jak telefon "skacze" z mocą cały czas dostosowując ją do zastanych warunków. A już w takim UMTSie cała podstawa działania to operowanie mocą:-)
    1
  • Users Avatars Mini
    wkręcanie pisze: 2014-10-08 21:45
    To jest wkręcanie ludzi - tu nie chodzi o zwiększanie zasięgu tylko emitowanie wiekszej sumarycznej mocy z anten w MIASTACH w pobliżu budunków mieszkalnych. Moc ta pochodziłaby w sumie z GSM900+GSM1800+UMTS2100+UMTS900 + LTE!!!! Chodzi tylko i wyłącznie o interes operatorów,pozwolenia oraz zaoszczędzenie na ilości anten. 0,1W/m2 została określona jako bezpieczna dla zdrowia. Poza miastami nie ma problemu z nadawanie z większymi mocami bo wartosci ponad 0,1w/m2 nie występują przy budynkach mieszkalnych i można nadawać z mocą jaką się chce!!!!
    3
  • Users Avatars Mini
    OrangeToDziadostwo pisze: 2014-10-08 23:49
    Oczywiście że wkręcanie ludzi, to taki słowotok polityczny - takie gadanie dla gadania. Jeszcze parę lat wstecz, kiedy nie było tej całej modernizacji "networks'owej" sieć GSM praktycznie pokrywała 100% powierzchni kraju i nie było aż tylu białych plam. Uważało się, w świecie ludzi branży że najlepszy zasięg miały sieci Orange i sieć Plusa, natomiast od zawsze się mówiło że Era jest dobra w mieście... a teraz? I tu i tu jest gówno, pozostał jedynie solidny technicznie Plus w niezmienionej postaci, niezmodernizowanej, hyhy... i może to dobrze z jednej strony.
    -4
  • Users Avatars Mini
    nine pisze: 2014-10-09 06:14
    Jestem za. Mieszkam niby w centrum, a koszmarne kłopoty z zasięgiem.
    0
  • Users Avatars Mini
    tmc pisze: 2014-10-09 09:41
    Jestem za a nawet przeciw.
    -2
  • Users Avatars Mini
    asf pisze: 2014-10-09 16:33
    Nie samą mocą się operuje dla zwiększenia zasięgu a antenami, ich konfiguracją, nachyleniem wiązki,rozmieszczeniem itd. W gęstym mieście gdzie bts stoi koło btsa wystarczą naprawdę znikome (obecne) moce. Poza tym dlaczego zaraz liberalizacja przewiduje 45 krotny wzrost? Bo w durnej UE gdzieś tak jest? A dlaczego nie z 0,1W/mkw do 1W/mkw? To jest dziesięciokrotny wzrost. A przytoczona Szwajcaria z 0,04W/mkw, działa? da się? żyją?
    8
  • Users Avatars Mini
    Rob pisze: 2014-10-09 19:55
    Idzie na pewno ustawić ta wiazke z anteny bo tam gdzie nie było sygnalu wcześniej to się pojawil ale jest slaby a gdzie był mocniejszy to się oslabil ja tak mam w moim przypadku jakby wyplaszczony i dalej leci.....ale obejmuje większy obszar tak wlasnie networks zrobil tam gdzie nie dolozy nowego bts-u
    1
  • Users Avatars Mini
    Rob pisze: 2014-10-10 07:19
    Nikt oprócz danej sieci nie podaje faktycznego zasięgu danej sieci Gsm nie ma chyba nikogo odpowiedzialnego...a zasięg się jednym polepszył innym pogorszył a co gdzie tego nie wie nikt...tylko BOK powinien to NIK albo inna instytucja skontrolować ale zanim sie za to wezmą to operatorzy podkręca moc nadajników BTS....
    0
  • Users Avatars Mini
    Kamil pisze: 2014-10-18 17:56
    Internet mobilny (3g) wieczorami schodzi do 50kb/s z rana jest +/- 1000kb/s jak by było jeszcze mniej tych nadajników to raczej jasne że będą bardziej opciążonę to jakość będzie jeszcze mniejsza. Tak bynajmiej mi się wydaje na chłopski rozum ...
    0
  • Users Avatars Mini
    gdzie pisze: 2014-12-18 22:36
    Gdzie są niezależne badania nad wpływem gsm na organizm człowieka, na jego DNA, na płodność itp itd? Czy to nie dziwne że w dobie zawodowych nałkofcóf nie ma takich badań? czy kasa bije wszystko? gdzie jest kres?
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: