Test LG G7 fit

Najważniejsze | Newsy | Recenzje

27 listopada 2018

autor: Wojciech Piechocki

Opinie: 0

Klasa smartfona C (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6-celujący)

Wstęp

LG G7 fit to smartfon, który powstał jako miks flagowych modeli: LG G6 z 2017 i najnowszego G7. Po starszym modelu odziedziczył procesor Snapdragon 821, a po najnowszym wyświetlacz.

Aby dodatkowo obniżyć cenę LG zamontowało w nim pojedynczą kamerę. Fit jest smartfonem, który ma walczyć na rynku w najtrudniejszym obecnie segmencie 1500 zł. Sam na starcie kosztuje sporo więcej, bo 1800 zł, ale trochę ratują go dodawane do zestawu super słuchawki LG Tone Platinum SE. W komplecie mamy też roczne ubezpieczenie wyświetlacza i voucher z 50% rabatem na wybrany produkt z asortymentu firmy NEW BALANCE. Promocja trwała do 25.11. Zapewne po jej zakończeniu cena G7 fit szybko spadnie, aby na święta ten model zaczął się sprzedawać. Należy pamiętać, że flagowca G7 możemy kupić w internecie za 1900 zł, więc na razie zakup wersji fit nie jest opłacalny. A oprócz G7 do wyboru mamy np. także Honora Play, Honora 10, Pocophone F1 i Huawei P20.

LG G7 fit w kolorze czarnym możecie zamówić tutaj

Główne wady i zalety LG G7 fit

Zalety:

Wygląd „premium”
Świetny ekran FullVision z wysoką rozdzielczością, wysoką jasnością i z HDR10
NFC
Dual SIM
Norma IP68
Szkło Corning Gorilla Glass 5 z przodu i z tyłu
4GB RAM
Qualcomm Quick Charge 3.0
LTE 600 Mbps
Nagrywanie wideo UHD
Kolorowy Always-On Display
USB C
Bluetooth 5.0
Przetwornik dźwięku Quad DAC
AI CAM – sztuczna inteligencja w aparacie
Nagrywanie wideo FHD 60 fps

Wady:

Problemy z płynnością interfejsu
Tylko jedna kamera główna
„Stary” procesor Snapdragon 821
32 GB (dla użytkownika około 22 GB)
„Stary” Android 8.1 Oreo
Bardzo słaba jakość zdjęć przez całkowity brak stabilizacji
Brak stabilizacji wideo

Design – ocena 4

Design LG G7 fit nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale jest to design segmentu premium.

Dwie tafle szkła są połączone aluminiową, sztywną ramką. Z tyłu jest tylko obiektyw jednej kamery i czytnik linii papilarnych. Z przodu ekran ma notch i szeroką ramkę na dole obudowy. Fani słuchawek na kablu będą zachwyceni – fit to jeden z ostatnich smartfonów z gniazdem słuchawkowym. Obok niego są USB-C oraz głośnik. Głośnik jest bardzo głośny, bo LG wykorzystuje patent „boombox”, czyli przy odtwarzaniu dźwięku rezonuje całą obudowa. LG G7 fit spełnia normę IP68.

Wyświetlacz – ocena 6

Wyświetlacz to jedna z głównych zalet tego telefonu.

Ekran ma optymalną wielkość 6.1 cala (jest duży, ale nie za duży).

Ekran IPS LCD FullVision ma wysoką rozdzielczość QHD+ (564 PPI 1440x3120) oraz jasność maksymalną na poziomie 1000 nitów. Rozdzielczość możemy obniżyć w menu, a wysoką jasność uzyskać tylko na chwilę, gdy będziemy jej potrzebować, gdy korzystamy ze smartfonu przy ostrym świetle.

W menu możemy także włączyć maskowanie notcha na różne kolory. Notch jest wąski i pozwala na wyświetlanie po bokach powiadomień.

Ekran wspiera przydatną funkcję Always on display (w kolorze), więc dostęp do powiadomień jest idealny.

Profil kolorów wyświetlacza możemy ustawiać w menu wybierając odpowiedni gotowy tryb lub samodzielnie przesuwając 4 różne suwaki z nasyceniem i kolorami RGB.

Za ochronę wzroku odpowiada tryb redukujący kolor niebieski.

Ekran LG G7 fit to jeden z tych elementów, które pasują bardziej do flagowca, a nie smartfona ze średniej półki.

Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 3+

LG G7 fit dosyć dobrze wypada w benchmarku AnTuTu. Smartfon uzyskał w naszym teście niemal 150 tys. punktów, a więc wypadł nieco lepiej od najnowszych popularnych smartfonów ze średniej półki: Honor 8X, Huawei Mate 20 lite i Nokia 7 Plus. „fit” wypada identycznie jak LG G6 z tym samym procesorem, czyli ze Snapdragonem 821. Jest to procesor czterordzeniowy z GPU Adreno 530.

Procesor i pozostałe komponenty nie zapewniają niestety odpowiedniej wydajności, aby interfejs smartfonu działał zawsze płynnie. Dotyczy to także wymagających najnowszych gier. W Asphalt 9 nie da się prawie grać – smartfon gubi olbrzymią liczbę klatek i zawiesza się na ułamki sekund.

LG G7 fit ma LTE kategorii 11 z technologią 256QAM, co pozwala na zapewnienie teoretycznej prędkości pobierania danych do 600 Mbps. Jest to połowa tego, co oferują najnowsze flagowce. Dane można wysyłać z prędkością do 75 Mbps (Cat.5 64QAM).

Na liście czujników znajdziemy czujnik przyspieszenia, czujnik zbliżenia, żyroskop i czujnik jasności.

LG G7 fit jest smartfonem dual SIM z gniazdem hybrydowym, a więc druga karta nano wyklucza automatycznie dodatkową kartę pamięci.

Za dźwięk w najnowszym G7 odpowiada procesor Quad DAC (układ ES9218+ SABRE HIFI firmy ESS Technology). Podobno jest to ważna informacja dla prawdziwych audiofili, ale dla mnie jakość dźwięku z LG G7 fit nie różniła się zauważalnie od innych smartfonów.

W G7 fit znajdziemy także Bluetooth 5.0 Low Eenergy z aptX HD, A-GPS + GLONASS + Galileo, a także NFC, które nadal rzadko pojawia się np. w tańszych smartfonach chińskich producentów.

LG G7 fit przegrywa z główną konkurencją ze względu na wielkość pamięci na nasze aplikacje i pliki – 32 GB wypadają blado przy 64 lub nawet już 128 GB u głównych konkurentów.

System – ocena 4+

W G7 fit nie znajdziemy jeszcze najnowszego Androida 9 Pie. Na pokładzie jest zainstalowane Oreo z nakładką LG. Nakładka znacznie zmienia standardowy interfejs Androida, ale są to zmiany przemyślane i w większości przydatne.

Wybrane usługi w interfejsie LG:

Aplikacja do notatek QuickMemo+
Obsługa zrzutów ekranów Capture+
Tryb kolorów Colour inversion
Obsługa Screen sharing
Obsługa File sharing
Zainstalowany Amazon Assistant
Dyktafon HD Audio Recorder
Radio FM
Pakiet aplikacji: Update center, File Manager, Smart Doctor, App trash i LG Mobile Switch
Pakiet McAfee Safe Family
LG AirDrive – dostęp do plików poprzez konto LG
Obsługa VPN
Ringtone ID
Flash Alert for incoming call
Pełna konfigurcja dolnych klawiszy nawigacyjnych
Mini view
KnockON
New Second Screen – czyli konfiguracja notch
QSlide - multitasking

System nie sprawia większych kłopotów, ale niestety zdarzają mu się opóźnienia w działaniu i braki płynności.

Kamera – ocena 3

Jeden aparat w smartfonie z 2018 r. już na starcie budzi pewien niepokój.

Na takie fanaberie pozwala sobie jednak Google w swoich Pixelach i Sony w Xperiach. LG w G7 fit zamontowało aparat 16 MP 76° i światłem f/2.2. Autofocus wykorzystuje detekcję fazy PDAF. Za podbijanie kolorów może odpowiadać tzw. sztuczna inteligencja, która w LG została nazwana AI CAM. Aparat nie ma żadnej stabilizacji. Nie potrafi także generować efektu bokeh w portretach. Jakość zdjęć jest bardzo słaba. Najgorzej wypadają zdjęcia w nocy (część jest bardzo poruszonych), ale także w dzień udawało nam się zrobić poruszone zdjęcie, co już jest naprawdę niemiłą niespodzianką.

Pozytywnym zaskoczeniem jest natomiast to, że nasz LG potrafi nagrywać wideo w jakości 4K 30 fps. Materiał nie jest w żaden sposób stabilizowany, więc niestety wygląda słabo. To samo dotyczy formatu FULL HD. Wydaje się także, że LG podczas nagrywania wideo traci klatki, bo oprócz drgań na wideo widać drobne szarpanie.

Przednia kamera ma matrycę 8MP, kąt widzenia 80° i światło f/1.9. LG zaklina się, że w tym aparacie działa EIS(Steady Record 1.0). Przednia kamera ma tryb portretowy z regulacją głębi ostrości.

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Bateria – ocena 5

Bateria LG G7 fit to standardowe 3000 mAh. Taka bateria pozwala na działanie smartfonu przez około 1.5 doby (przy naszym niezbyt obciążającym trybie użytkowania). To dobry wynik, który zapewnia nam całkowity spokój w czasie eksploatacji tego modelu. Smartfon wspiera szybkie ładowanie Qualcomm Quick Charge 3.0, a w komplecie znajdziemy ładowarkę Fast Charge 1.8A (5V/9V).

Podsumowanie

LG G7 fit jest na razie smartfonem wyłącznie dla prawdziwych fanów marki LG. Aby odnieść sukces na tak konkurencyjnym rynku powinien mieć dużo niższą cenę, poprawioną jakość zdjęć, nowszy procesor i zoptymalizowane oprogramowanie. G7 fit wygrywa natomiast super promocją sprzedażową, w której otrzymujemy bardzo fajne bonusy. Ma też świetny ekran, dobrą baterię, a jego obudowa spełnia normę IP68. G7 fit to smartfon, którego trudno zakwalifikować to wybranej grupy telefonów - to nieco dziwny miks topowych i niestety też niezbyt udanych elementów. Trochę szkoda, że LG nie przemyślało głębiej swojego nowego modelu ze średniej półki, bo G7 fit miałby wówczas spore szanse na równą walkę o serca klientów na polskim rynku w okresie przedświątecznym.