Test Motorola Moto Z3 Play

Motorola, będąca od dłuższego czasu już pod skrzydłami Lenovo, znalazła swoją własną niszę na rynku. Podczas gdy inni producenci konkurują ze sobą głównie na aparaty fotograficzne i wydajność, Motorola wprowadziła nową kategorię smartfonów z modułami rozszerzającymi możliwości telefonu. Najnowszy model wprowadzony przez producenta - Motorola Moto Z3 Play – ma od razu jednego Moto Moda w pudełku i jest nim dodatkowa bateria. Przyjrzyjmy się bliżej Motoroli Moto Z3 Play.

 

• Wysoka jakość wykonania

• Zgrabna obudowa

• Wsparcie dla Moto Modów

• Wąskie ramki i ekran 18:9

• Czytnik linii papilarnych na krawędzi

• Dobry tryb głośnomówiący

• Wyświetlacz Super AMOLED

• Specyfikacja zapewnia całkowitą płynność działania

• Dual SIM (hybrydowy)

• Najnowszy, czysty Android

• Wygodne gesty Moto

• Aparat jest solidny i robi dobre, szczegółowe zdjęcia

• Akceptowalna jakość wideo FHD i wysoka szczegółowość nagrań 4K

• Moto Mod z dodatkową baterią w standardzie

• Rewelacyjny czas działania na baterii z podłączonym Moto Modem

• Szybka ładowarka w zestawie

• Szeroka oferta Moto Modów

• Wsteczna kompatybilność z Moto Modami

• Brak oficjalnej normy wodoszczelności

• Brak stabilizacji optycznej aparatu

• Wideo 4K bez stabilizacji

• Brakuje dodatkowego aparatu z przybliżeniem lub szerokim kątem widzenia

• Słaby stosunek ceny urządzenia do jego specyfikacji

• Aparat nie różni się zasadniczo od tego zastosowanego w Moto G6 Plus

• Ceny Moto Modów

Podobnie jak Motorola Moto Z2 Play konstrukcja trzeciej edycji także jest wyjątkowo zwarta i smukła. Telefon jest całkowicie płaski, nie licząc wyraźnie wystającego modułu aparatów. Grubość Motoroli Z3 Play to zaledwie 6,8 mm. Wymiary smartfona pozostały praktycznie bez zmian, skoro jest kompatybilny z Moto Mods - 156,5 x 76,5 x 6,8 mm i 156 gramów wagi.

 

Zmienił się za to materiał z którego została wykonana obudowa. Wcześniej plecki były wykonane z aluminium i miały paski z tworzywa zapewniające zasięg wbudowanym antenom. W najnowszej Moto Z3 Play tył został wykonany z jednej tafli szkła. Prezentuje się stylowo i elegancko. Chociaż nie jestem zwolennikiem wystających obiektywów, to na korzyść Motoroli przemawiają dwie cechy. Po pierwsze moduł aparatów jest umieszczony centralnie, co minimalizuje chybotanie, gdy położymy telefon na stole. Po drugie podłączenie dowolnego Moto Moda powoduje wyrównanie obiektywu z resztą obudowy, lub nawet umieszcza go wewnątrz zagłębienia.

 

 

Nowością jest czytnik linii papilarnych umieszczony na krawędzi urządzenia. Wcześniej znajdował się pod ekranem. Zmianę wymusiła przesiadka na ekran 18:9 i konstrukcja z mniejszymi ramkami. Podobne ułożenie czytnika mogą kojarzyć użytkownicy starszych smartfonów Sony. W Sony czytnik był częścią przycisku zasilania, ale sam w sobie nie był aktywny. W Motoroli przycisk zasilania został przesunięty na lewą krawędź, a czytnik linii papilarnych znajduje się z prawej strony, pod regulacją głośności i jest aktywny – nie wymaga uprzedniego wybudzenia telefonu.

 

Sam czytnik działa skutecznie, a jego działanie jest przyspieszone przez fakt, że Moto Z3 Play wykorzystuje czujniki zbliżeniowe pozwalające wybudzić ekran z powiadomieniami, gdy tylko wykryje bliskość ręki użytkownika. Wówczas odblokowanie trwa krócej.

System modułów jest przemyślany i sprawdza się w praktyce. Moduły podłączają się do telefonu magnetycznie, a więc praktycznie same wskakują na swoje miejsce.

 

Tryb głośnomówiący w Motorola Moto Z3 Play wykorzystuje głośnik umiejscowiony w miejscu do którego przykładamy ucho podczas rozmów. Takie rozwiązanie ma tę zaletę, że głośnik jest skierowany bezpośrednio w stronę użytkownika i trudno go niechcący zasłonić ręką. Oferuje też całkiem mocny i czysty dźwięk. Jest to jednak głośnik monofoniczny. Pod względem stereofonicznych głośników wciąż najlepiej wypada stara już Motorola Moto X Style.

 

Smartfon jest odporny na zachlapania, ale producent nie podaje żadnej oficjalnej normy szczelności i z pewnością nie należy go zanurzać w wodzie. Zastosowane gniazdo to USB C. Nie znajdziemy niestety gniazda słuchawkowego, chociaż w zestawie znajduje się przejściówka z USB C na gniazdo słuchawkowe oraz tradycyjne słuchawki z mini jack. Nie ma też diody powiadomień. Motorola obsługuje hybrydowe dual SIM, które wymusza zrezygnowanie z obsługi karty pamięci.

 

Mimo, że Motorola nie bardzo mogła zmienić kształtu telefonu ze względu na kompatybilność z Moto Modami, to producentowi udało się zastosować ekran o nowoczesnych proporcjach 18:9. Pozwoliło to na zwiększenie przekątnej z 5,5 cala w Moto Z2 Play do 6 cali w Moto Z3 Play. Wypełnienie obudowy ekranem wzrosło z 70% o prawie 10%. Jest jeszcze lepsze niż chociażby w testowanej niedawno Motoroli Moto G6 Plus, która też ma ekran 18:9. Lepszy jest też panel, który został wykonany w technologii Super AMOLED. Rozdzielczość pozostała na rozsądnym, choć nie najwyższym poziomie FHD+ czyli 2160 x 1080 pikseli, co skutkuje gęstością 402 PPI.

 

Jak na ekran Super AMOLED przystało, ma on bardzo dobre parametry – wyśmienity kontrast, bardzo dobre kąty widzenia i głębokie, nasycone kolory. Wysoka jest też maksymalna jasność. W ustawieniach można regulować temperaturę barw, a także jaskrawość kolorów. W aplikacji Moto można aktywować tryb nocny, minimalizujący ilość niebieskiego światła. Jak wspomniałem wcześniej, ekran wybudza się, gdy tylko czujniki zarejestrują bliskość ręki użytkownika i podświetla informacje o godzinie i powiadomieniach.

Specyfikacja to najbardziej kontrowersyjny element nowej Motoroli. Producent uznał, że bicie rekordów w benchmarkach niekoniecznie przekłada się na przyjemność korzystania ze smartfona i dlatego postanowił bardziej skupić się na jakości wykonania, ekranie, czy modułach dodatkowych. Trudno się z tym nie zgodzić – jeśli telefon działa płynnie i uruchomi wszystko czego potrzebujemy to po co dopłacać do jeszcze szybszej specyfikacji? A jednak zawsze pozostaje żal, kiedy okazuje się, że inne smartfony w podobnej do Moto Z3 Play cenie mają znacznie mocniejszą specyfikację, nawet jeżeli nie oferują innych zalet Motoroli.

 

Motorola Moto Z3 Play została wyposażona w ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 636 taktowany zegarem 1,8 GHz, układ graficzny Adreno 509, 4 GB RAM i 64 GB na system i pliki plus wsparcie dla karty pamięci jeśli zrezygnujemy z drugiego SIM.

W podobnej cenie lub nawet taniej znajdziemy smartfony z Snapdragonem 835, a za 200 zł więcej ze Snapdragonem 845 i 6 GB RAM. Mówiąc krótko, jeśli kogoś Moto Mods nie interesują, a w zamian chce najmocniejszą specyfikację względem ceny, to Motorola Z3 Play jest jednym z mniej atrakcyjnych wyborów na rynku  - stosunek wydajności do ceny wypada dość słabo.

 

Z drugiej strony nie mogę powiedzieć, abym odczuwał jakiekolwiek braki mocy obliczeniowej w praktyce. Smartfon śmigał płynnie i bez zająknięcia oraz bez problemu uruchamiał wymagające gry. Z punktu widzenia oceny działania nie mogę się więc do niczego przyczepić.

 

Jeśli chodzi o benchmarki, to w Geekbench 4 Motorola Moto Z3 Play uzyskała 1329 punktów dla jednego rdzenia i 4859 punktów dla sumy wszystkich rdzeni, a także 3091 punktów w teście OpenCL. W Antutu telefon uzyskał ponad 111 tysięcy punktów. Jest to mniej więcej połowa wydajności najszybszych urządzeń na rynku i poziom urządzeń flagowych sprzed półtora roku. W Androbench Motorola uzyskała 262 MB/s sekwencyjnego odczytu i 189 MB/s sekwencyjnego zapisu, co nie ustępuje wynikom smartfonom z górnej półki.

 

Łączność w Motorola Moto Z3 Play została oparta o LTE, dwuzakresowe WiFi ac, Bluetooth 5.0 i NFC. Lokalizacja możliwa jest dzięki modułom GPS, GLONASS i BEIDOU.

 

Wśród czujników znalazły się akcelerometr, czujnik światła otoczenia, żyroskop, magnetometr (kompas), czujnik zbliżeniowy i czujnik ultradźwiękowy.

 

Każdy kto zna Motorolę, wie czego się po niej spodziewać – aktualnego i prawie pozbawianego modyfikacji systemu Android. W przypadku Motorola Moto Z3 Play mamy najnowszego Androida 8.1 w niemal surowej formie. Większość modyfikacji odbywa się za sprawą wsparcia dla modułów Moto Mods oraz aplikacji Moto. To w niej można skonfigurować bardzo praktyczne gesty, uruchamiające latarkę poprzez potrząśnięcie i włączenie aparatu poprzez obrócenie nadgarstkiem. One naprawdę działają i brakuje mi ich w innych urządzeniach. Ponieważ czytnik linii papilarnych, na którym można było wykonywać gesty zamiast przycisków ekranowych, został przesunięty na boczną krawędź, pojawił się niewielki element ekranowy, który pozwala te same gesty wykonywać.

 

     

 

Oprócz tego można aktywować gest zmniejszania ekranu, wyciszania dzwonka, aktywowania trybu „nie przeszkadzać’, gest robienia zrzutów ekranu i ich późniejszej edycji. Pojawiła się też opcja niewygaszania ekranu, gdy na niego patrzymy oraz wcześniej dostępne powiadomienia na wygaszonym ekranie czy ekran nocny.

 

Polecenia głosowe wciąż nie działają w języku polskim. Działają za to sugestie dotyczące czyszczenia pamięci i optymalizacji czasu działania na baterii.

 

Motorola Moto Z3 Play ma podwójny aparat z tyłu. Główny aparat ma rozdzielczość 12 megapikseli i jasność obiektywu F/1.7. Ustawia ostrość za pomocą nowszej generacji detekcji fazy PDAF o nazwie dual pixel. Drugi aparat ma rozdzielczość 5 megapikseli i służy jedynie do rozpoznawania głębi sceny, a ostrość ma zablokowaną na stałe. Według parametrów aparat wygląda identycznie jak w Moto G6 Plus, która jednak nie wspiera Moto Modów.

 

Są za to zmiany w aplikacji aparatu. Już wcześniej dostępne były tryby:

 

• Portret

• Wycinek zdjęcia

• Kolor spotowy

• Panorama 

• Skaner tekstu

• Filtr twarzy

• Tryb ręczny

• Zwolnione tempo

• Film poklatkowy

• Filtr twarzy dla filmowania

 

 

Dodane zostały dwa nowe tryby w postaci Kinografiki, czyli połączenie nieruchomego zdjęcia z ruchomymi elementami (jak w GIF). Drugim nowym trybem jest strumieniowanie na żywo do serwisu YouTube.

 

Gdy palcem wskażemy, gdzie ma być ustawiona ostrość, na ekranie pojawia się duży i wygodniejszy niż w większości smartfonów suwak korekcji ekspozycji, w który łatwo trafić palcem. Aplikacja wspiera też Google Lens, czyli rozpoznawanie obiektów widocznych w kadrze za pomocą technologii Google.

Co do jakości zdjęć to nie mam poważniejszych zastrzeżeń. Są ostre i szczegółowe. Kolory są dość nasycone, a niebo nie jest przepalone, a więc rozpiętość tonalna jest całkiem dobra. Moto Z3 Play robi po prostu dobre zdjęcia. Dobre, solidne, ale nie inspirujące czy przełamujące nowe bariery. Praktycznie każdy tryb czy funkcję aparatu albo mają inni producenci, albo można zainstalować aplikację, która ją doda. Trochę szkoda, że nie ma ani aparatu z obiektywem super szerokokątnym lub z zoomem.

 

Motorola Moto Z3 Play pozwala nagrywać wideo 4K, Full HD w 30 i 60 klatkach na sekundę, a także slow-mo w 120 klatkach i rozdzielczości HD. Tutaj głównym problemem jest fakt, że tylko 1080/30p jest stabilizowane. Ponieważ aparat nie ma stabilizacji optycznej, a pozostałe tryby obciążają podzespoły na tyle, że stabilizacja cyfrowa nie jest już możliwa, to jeśli nagramy coś oprócz standardowego FHD będzie trzeba pogodzić się z brakiem stabilizacji. Szczegółowość nagrań FHD jest przeciętna.

 

Głowna uwaga jest taka, że względem tańszej i nieobsługującej modułów Moto G6 Plus nie nastąpiła zauważalna poprawa jakości czy możliwości aparatu fotograficznego.

 

     

 

 

Przykładowe nagrania wideo:

Motorola Moto Z3 Play została wyposażona w baterię o pojemności 3000 mAh, czyli taką samą jak w starszym modelu Moto Z2 Play i o 200 mAh mniejszą niż w Moto G6 Plus. Różnica polega jednak na tym, że z Moto Z3 Play otrzymujemy w komplecie moduł Moto Mod - dodatkową baterią o pojemności 2220 mAh. Po podłączeniu do telefonu ma on w sumie do dyspozycji 5220 mAh, a więc o wiele więcej niż konkurenci.

 

Do w pełni naładowanego telefonu podłączyłem moduł naładowany w 79%. Rozpocząłem standardowy test strumieniowania wideo w sposób ciągły z YouTube. Telefon najpierw rozładował Moto Moda i dopiero później zaczął wykorzystywać baterię w telefonie – takie rozwiązanie pozwala szybciej odłączyć moduł gdy nie jest już potrzebny.

 

Po ponad 10 godzinach odtwarzania w telefonie było jeszcze 65% baterii. Oznacza to, że wraz z Moto Modem końcowy wynik zbliża się do niecałych 20 godzin ciągłego odtwarzania wideo. To świetny wynik zwłaszcza, że Moto Mod znajduje się od razu w pudełku z telefonem. Chętni mogą przecież dokupić dodatkowe moduły z bateriami.

 

W zestawie z telefonem znajduje się także szybka 18W ładowarka, która pozwala w krótkim czasie i bezproblemowo naładować telefon do pełna.

 

Największą zaletą Motorola Moto Z3 Play jest to, że ma swój unikatowy charakter, wygląd i cechy. Zdecydowanie odróżnia się od propozycji konkurencyjnych producentów. A to samo w sobie nie jest łatwą sztuką. Nie w każdej kategorii Motorola chce rywalizować, dlatego zarówno aparat jak i specyfikacja mają zapewnić pełen komfort i nie dawać podwód do narzekania, ale nawet nie próbują rywalizować z najmocniejszymi graczami w tych kategoriach. Za to jakość wykonania jest na bardzo wysokim poziomie, wyświetlacz jest wyśmienity, system aktualny i z praktycznymi dodatkami.

Wisienką na torcie są Moto Mody, którymi można dopasować Motorola Moto Z3 Play do swoich potrzeb. Dostarczona w zestawie bateria powoduje, że czasy działania bez ładowania są w ścisłej czołówce, jeśli nie są po prostu najlepsze. A można przecież podłączyć do tego smartfonu  także duży głośnik czy gamepad i każdy z nich też ma wbudowaną baterię. Jeśli stawiasz na praktyczność i przyjazność rozwiązań nad rekordy wydajności, to mogę Ci Moto Z3 Play śmiało polecić. Jeśli jednak liczy się wyłącznie stosunek wydajności do ceny, to wówczas Motorola nie ma wielkich szans w porównaniu z aktualną konkurencją.

 

• Dla fanów Moto Modów

• Dla szukających najdłuższego działania na baterii (z Moto Modem dołączonym w zestawie)

• Dla ceniących czysty system Android

• Dla ceniących dobry ekran Super AMOLED o proporcjach 18:9

• Nie dla szukających najlepszego stosunku specyfikacji do ceny

• Nie dla szukających przełomowych technologii w aparacie i użytecznego drugiego aparatu

• Nie dla chcących nagrywać wideo w 4K ze stabilizacją, ale bez gimbala