Samsung Galaxy S9+ w Tokio - DZIEŃ NR 5

Sprawdzamy, czy flagowy smartfon potrafi już zastąpić dobry aparat fotograficzny na wakacjach. Czy jest wygodniejszy, szybszy i czy ma satysfakcjonującą  jakość zdjęć w różnych warunkach. Aparat Samsunga Galaxy S9+ testujemy na krótkim wyjeździe do Tokio.

Tutaj jest nasza fotograficzna relacja z pierwszego dnia po przylocie.

Tutaj znajdziecie relację z naszego drugiego dnia w Tokio.

Tutaj jest dzień nr 3

A tutaj jest dzień 4

Wszystkie zdjęcia zostały wykonane Samsungiem Galaxy S9+.

Dziś wyruszamy na sztuczną wyspę Odaiba (lub Daiba). Wyspa została zbudowana w połowie XIX wieku. Najlepszym sposobem dotarciem na wyspę jest przejazd autonomiczną linią metra pozbawioną nadzoru motorniczego.

Kolejka przejeżdża przez najbardziej znany tokijski most, czyli Rainbow Bridge.

Bardzo popularnym budynkiem na wyspie jest siedziba Fuji TV.

Na wyspie możemy zobaczyć także mniej gustowne elementy, na przykład kopię nowojorskiej statuy wolności:

Na terenie wyspy są już zorganizowane mundialowe strefy kibica:

Na zdjęciu dowód, że w Japonii nie trzeba koniecznie jeść japońskiego jedzenia i do naszej dyspozycji są dokładnie wszystkie kuchnie świata.

W centrum handlowym wita nas robot recepcjonistka:

Ciekawy rower na wystawie sklepu sportowego:

Godzilla jest bardzo częstym elementem spotykanym w Tokio:

Portmonetka dla fanów gier:

Najmodniejsza bielizna męska:

Pokemony kupujemy oczywiście w automacie:

Cały sklep z gadżetami Coca-Coli:

No i najmodniejsza wersja letnia japońskich butów:

Manga jest obecna naprawdę w wielu miejscach:

Pora obiadu, a więc dobry czas na zamawiany w automacie ramen:

Firmowy sklep popularnej postaci Hello Kitty (to podobno symbol szatana, a przynajmniej tak twierdzi polski kościół katolicki):

I kolejny sławny bohater Gudetama:

Przed centrum handlowym stoi potężny robot RX-0 Unicorn Gundam:

Największą atrakcją wyspy dla fanów motoryzacji jest specjalny ośrodek pokazowy MEGAWEB TOYOTA City Showcase oraz drugi garaż ze świetnymi autami. Fani Toyoty mogą zamawiać dla siebie jazdy testowe dowolnym modelem Toyoty - także tymi historycznymi. Niestety obie atrakcje były w tym dniu niedostępne dla zwiedzających.

Pozostał przejazd 150 metrowym diabelskim młynem:

Widok z gondoli:

Jedno z centrów handlowych przypomina do złudzenia hotel The Venetian z Las Vegas:

Następna relacja już jutro! Zapraszamy.