Vivo wywodzi się z dawnej grupy BBK Electronics (stało się niezależną firmą w 2001 r.). Wcześniej zawitały do nas OPPO, realme i OnePlus, których korzenie także sięgają tej grupy. Trudno nie wiązać takiej ofensywy ze słabością Huaweia, zwłaszcza, że vivo przymierzało się do debiutu już od dłuższego czasu. Zresztą napis na pudełku modelu X51 5G: „z łatwym dostępem do aplikacji Googla których używasz najczęściej” mówi sam za siebie. Na rynku smartfonów zrobiło się więc gęsto, ale vivo ma pomysł na swoje urządzenia i wie, jak się wyróżnić. Telefon prócz całej „jazdy obowiązkowej”, czyli świetnego ekranu AMOLED, wydajnego Snapdragona 765 z obsługą 5G, 256 GB pamięci wbudowanej, doskonałej jakości wykonania czy szybkiego ładowania, ma asa w rękawie w postaci wbudowanego "gimbala", dzięki któremu nagrywanie i stabilizacja wideo wznosi się na niedostępny dla innych poziom. A to wszystko przy zachowaniu bardzo przyjaznych użytkownikowi rozmiarów i rozsądnej ceny wynoszącej 2999 zł.
Wykonanie telefonu jest na najwyższym poziomie. Według specyfikacji producenta urządzenie jest zabezpieczone szkłem Schott Xtension Up, rama jest z aluminium. Góra i dół są zupełnie płaskie, tak że telefon można postawić pionowo. Na dole mamy tackę na dwie karty SIM, USB-C i pojedynczy głośnik niezłej jakości, na prawym boku ładnie zeszlifowane i przyjemnie klikające przyciski do włączania i regulacji głośności, na górze i lewym boku nie ma nic. Tył jest matowy, więc odciski palców są widoczne w umiarkowanym stopniu, w pudełku znajdziemy dobrze przylegające miękkie przeźroczyste etui. Wyspa z obiektywami wygląda bardzo oryginalnie, układ obiektywów został niejako wymuszony nietypową budową i potrzebą znalezienia miejsca na gimbal. Tym większe należą się słowa uznania za zamknięcie tego mechanizmu w bardzo kompaktowych wymiarach które wynoszą 158.46 x 72.8 x 8.04 mm, waga to jedynie 181.5 g. W ekranie ukryto działający doskonale czytnik linii papilarnych, mamy także rozpoznawanie twarzy, realizowane przednią kamerką i działające błyskawicznie, od razu po podniesieniu urządzenia. Brak diody powiadomień z powodzeniem rekompensuje Always on Display z możliwością wyboru motywów i pokazujący godzinę, datę, poziom naładowania baterii i ikonki z powiadomieniami z poszczególnych aplikacji.
Wyświetlacz to lekko zakrzywiony na boki AMOLED Samsunga z obsługą HDR10+ o rozdzielczości FHD+ z obowiązkową dziś możliwością 90 Hz odświeżania. Ma przekątną 6.56 cala i jest doskonałej jakości ze świetnymi kątami widzenia, pięknymi głębokimi kolorami, idealną czernią i bardzo dobrą jasnością maksymalną oraz minimalną. W ustawieniach możemy ustawić kolory ekranu (standardowy, zwykły, jasny) a za pomocą suwaka wyregulować temperaturę barwową. Mamy także tryb ciemny, ochrony oczu, zapobieganie migotaniu przy niskiej jasności oraz oczywiście regulację częstotliwości odświeżania ekranu. Możemy wybrać 60 albo 90 Hz bądź pozwolić, by telefon sam decydował o częstotliwości w trybie automatycznym. Zapewnia to optymalną moim zdaniem płynność a jednocześnie nie drenuje w sposób nadmierny baterii. W lewym rogu mamy niewielkich rozmiarów otwór na kamerkę do selfie. Producent zadbał za nas o ochronę wyświetlacza i od startu mamy na niego naklejoną doskonale przylegającą folię ochronną.
vivo wydzieliło w ustawieniach całą sekcję na możliwości dostosowania Efektów dynamicznych – czyli wyboru przeróżnych animacji – odcisku palca, procesu rozpoznawania linii papilarnych, rozpoznawania twarzy, ładowania, podłączania USB czy bardzo ładnych animacji przy włączaniu i wyłączaniu ekranu. Są także efekty pojawiające się wkoło wyświetlacza podczas odtwarzania muzyki. Mamy do tego wybór tapet, z kilkoma bardzo ładnymi i stylowymi tapetami animowanymi na czele.
vivo w modelu X51 5G zastosowało doskonale znany i wydajny procesor Qualcomma, Snapdragon 765 5G. Układ graficzny to Adreno 620, pamięć RAM wynosi 8 GB (LPDDR4x), a wbudowana 256 GB (UFS2.1). W Antutu Benchmark telefon osiągnął 319431 pkt. W codziennej pracy jest szybki, responsywny, płynny, natychmiast reaguje na wszystkie nasze polecenia, nie ma żadnych opóźnień czy chwil zawahania. Korzysta się z niego po prostu doskonale. Świetnie radzi sobie także w grach – po włączeniu uaktywnia się Asystent gier optymalizujący wydajność i wszystkie możliwe ustawienia. Podczas rozgrywki mamy bezpośredni dostęp do ustawień na niewielkim bocznym pasku w prawym górnym rogu ekranu. Na telefonie gra się doskonale – tradycyjnie testowaliśmy go na PUBG, po dłuższej rozgrywce jest jedynie delikatnie ciepły.
GPS działa bezproblemowo prowadząc nas jak po sznurku, mamy NFC więc możemy płacić zbliżeniowo. Muzyka na słuchawkach jest niezłej jakości, dostępne są, także na słuchawkach Bluetooth, ustawienie HiFi i profile dźwiękowe dostosowane do wieku użytkownika. Jakość rozmów głosowych jest bez zastrzeżeń. Urządzenie nie jest wodoszczelne.
Pakiet komunikacyjny obejmuje: LTE + 5G, WiFi 2.4GHz/5GHz, Bluetooth 5.1, NFC. Lokalizacja odbywa się za pomocą A-GPS, GPS, Galileo, GLONASS, BDS. Zestaw czujników obejmuje: akcelerometr, zbliżeniowy, światła, magnetometr, żyroskop, grawitacyjny, czytnik linii papilarnych.
System to Android 10 z nakładką vivo – Funtouch. Jest ona bardzo udaną i wyważoną kompilacją czystego Androida z mnogością ustawień charakterystyczną dla chińskich producentów. Wyglądem przypomina Androida właśnie – bez żadnych cukierkowych udziwnień. Jeśli producent decyduje się na jakieś dodatki – grupuje je w osobnym dziale – jak np. Efekty dynamiczne, Tryb ultra gry czy skróty i ułatwienia dostępu. W Managerze zoptymalizujemy urządzenie, wyczyścimy pamięć, sprawdzimy wykorzystanie transferu danych, przeskanujemy telefon pod względem ewentualnych zagrożeń lub przyznamy uprawnienia wybranym aplikacjom. Wszystko jest logiczne, przejrzyste i sprawia, że z telefonu korzysta się bardzo przyjemnie – mimo że jest to moja pierwsza styczność z tą nakładką i marką, cały czas czułem się jakbyśmy się znali już wcześniej i nigdy nie byłem zagubiony.
Zestaw kamer obejmuje:
Najważniejsze jest oczywiście system stabilizacji realizowany za pomocą Gimbal Camera System + OIS + EIS. Zapewnia on niespotykaną nigdzie indziej trzyosiową stabilizację – w pionie, poziomie i pod kątem. Dzięki temu jesteśmy w stanie nagrać filmy o niedostępnym dla innych telefonów stopniu stabilizacji – widać to zwłaszcza w sytuacjach, gdzie inne urządzenia wyposażone w OIS sobie nie radzą – np. podczas schodzenia po schodach, czy szybkiego biegu.
Aplikacja jest dość przejrzysta, na dole mamy tryby: noc, portret, zdjęcie, wideo i więcej – gdzie znajdziemy m.in. zdjęcie w maksymalnej rozdzielczości, panoramę, zwolnione tempo, tryb pro, superksiężyc czy gwieździste niebo. Każdy z nich możemy też przypiąć na stronę główną do dolnego paska. Dodatkowe ustawienia np. przy robieniu zdjęcia portretowego, mamy przypięte do prawego boku ekranu, w tym przypadku są to: styl, upiększanie twarzy, poziom rozmycia tła. Na górze mamy flesz, HDR, filtry i efekty oraz wejście w ustawienia, gdzie znajdziemy m.in. możliwość włączenia AI czyli sztucznej inteligencji.
vivo chwali się też trybami superksiężyc i gwieździste niebo do nocnej astrofotografii, ale niestety przez pogodę nie byliśmy na razie w stanie sprawdzić tych efektów.
Przechodząc do zdjęć – te z obiektywu głównego są bardzo dobrej jakości – z dużą ilością szczegółów, bardzo dobrą dynamiką i ładnymi kolorami. Co ważne podkreślenia, testowaliśmy telefon głównie przy brzydkiej, deszczowej pogodzie z małą ilością światła i poradził sobie w tych warunkach bardzo dobrze. Doskonale wypada zoom, dzięki 8 MP obiektywowi jesteśmy w stanie zrobić zdjęcia z 5x optycznym przybliżeniem i aż 60x elektronicznym. Oczywiście najwyższa wartość cechuje się dość małą szczegółowością i sporym zaszumieniem, ale już 20x zoom nadaje się bez większego problemu do publikacji na portalach społecznościowych. Zoom działa także podczas robienia zdjęć w trybie nocnym i także jest godny pochwały.
Podczas filmowania możemy przybliżać obraz do 15x i jest on w całym zakresie bardzo dobrej jakości. Szeroki kąt ma mniejszą ilość szczegółów na bokach kadrów ale zbliżoną do obiektywu głównego kolorystykę fotografii i generalnie też jest dobrej jakości, możemy nim wykonać również zdjęcie makro, co jest o wiele bardziej sensowne niż pakowanie 2 MP oczek wątpliwej jakości. Tu mamy do dyspozycji 8 MP i telefon wykorzystuje je bardzo dobrze, do obiektu podejdziemy bardzo blisko, ostrość łapana jest doskonale a ilość szczegółów stoi na bardzo dobrym poziomie. Bardzo ładnie wyglądają zdjęcia portretowe z rozmyciem tła, zdjęcia nocne, podczas których działa też zoom i możemy przybliżać fotografowane obiekty oraz selfie.
Filmy są klasą same w sobie – nagramy je w 4K, FHD i HD, w każdej rozdzielczości mamy do wyboru 30 bądź 60 FPS, maksymalny zoom wynosi 15x, stabilizacja jest na ponadprzeciętnym poziomie, z telefonem możemy szybko biegać, a i tak obraz będzie stabilny i szczegółowy. Jeśli ktoś robi filmy podczas uprawiania sportów, nie będzie już musiał taszczyć z sobą dwóch urządzeń - telefon z powodzeniem powinien mu zastąpić kamerkę sportową.
Bateria ma pojemność 4315 mAh. Przy włączonym na stale 90 Hz odświeżaniu wystarczało mi to na półtora dnia przy około 5 godzinach pracy na włączonym ekranie. Zastosowanie odświeżania automatycznego bądź obniżenie go do 60 Hz powinno jeszcze ten czas wydłużyć. Ładowarka ma 33W i naładujemy nią telefon w około godzinę. Nie ma ładowania indukcyjnego.
vivo X51 5G jest niebanalnym urządzeniem. Telefon ma dwa oblicza i każde z nich jest bardzo udane. Jeśli trafi w ręce aktywnej osoby która będzie wiedziała, jak wykorzystać jego ponadprzeciętne możliwości, pokaże swój pazur i dzięki wyjątkowej stabilizacji wideo stanie się idealnym towarzyszem podczas uprawiania sportów, także tych ekstremalnych, czy wędrówek. Jeśli zaś trafi w ręce osoby która sport lubi głównie oglądać w telewizji, będzie po prostu bardzo dobrym smartfonem – z doskonałym ekranem, pięknym wyglądem, wydajną baterią, bardzo dobrym działaniem i świetnymi możliwościami foto/wideo. Cieszy też wejście na polski rynek kolejnego gracza, bo zwiększy to konkurencję i presję na producentów na oferowanie smartfonów coraz bardziej wypasionych w dobrych cenach. My już czekamy na pierwsze obniżki ceny vivo X51 5G.