Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Najważniejsze | Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Sony jest nadal wierne klasycznemu designowi, a swoje telefony, zwłaszcza flagowe modele, tworzy z myślą o użytkownikach aparatów Sony Alpha. W czasach, gdy telefony praktycznie zastąpiły aparaty jest to jednak bardzo wąska grupa docelowa. To czyni jednak telefony Xperia wyjątkowymi na tle konkurencji. Osobną kwestią jest czy taka oryginalna i odważna strategia pozwoli Sony przetrwać na rynku smartfonów. Japoński producent z pewnością nie próbuje konkurować ceną, bo Xperia 1 V kosztuje 6499 zł, a więc tyle co najlepsze flagowce na rynku. Jako użytkownik fotograficznego ekosystemu Sony nie umiem jednak nie darzyć tego telefonu sympatią.

Design

Sony zachowało niemal wszystkie kluczowe cechy klasycznego designu smartfonów. Skaner linii papilarnych jest umieszczony w przycisku zasilania, jest też gniazdo słuchawkowe na górnej krawędzi telefonu. Oprócz przycisków głośności i zasilania jest osobny, dwustopniowy spust migawki aparatu, który pozwala ustawić ostrość, zablokować ekspozycję i dopiero wyzwolić migawkę. Xperia 1 V jest jednym z ostatnich flagowców, który obsługuje kartę pamięci. Obudowa spełnia normę IP68.

Xperia 1 V jest wyposażona w głośniki stereo skierowane w stronę użytkownika. Brzmienie telefonu Sony jest pełne i zrównoważone oraz ma wystarczającą głośność.

Bardzo mi się podoba wykończenie obudowy telefonu. Szkło na tyle obudowy to Victus. Smartfon ma najbardziej wyczuwalną fakturę na szkle, z jaką się dotąd spotkałem. Doskonale ukrywa ślady po dotyku. Każdy fizyczny przycisk można rozpoznać samym dotykiem, po kształcie i fakturze.

Mimo prostokątnych kształtów telefon dobrze leży w ręku, ponieważ jest węższy od wielu innych urządzeń na rynku. To konsekwencja proporcji ekranu wynoszących 21:9.

Warto jednak poruszyć dwie kwestie. W Xperia 1 V Sony zrezygnowało z diody powiadomień, która była w poprzednich modelach. Brak również opcji odblokowywania telefonu za pomocą twarzy.

Xperia jest dostępna w trzech kolorach: czarnym, platynowo-srebrnym i khaki.

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Wyświetlacz

Trudno ocenić ekran w Xperii 1 V w krótki jednoznaczny sposób. Z jednej strony ma on najwyższą rozdzielczość na rynku – 4K 3840 x 1644 pikseli, co przekłada się na wyjątkowo wysoką gęstość pikseli wynoszącą 643 PPI. Jest wykonany w technologii OLED, obsługuje odświeżanie 120 Hz i ma przekątną 6,5 cala.

Z drugiej strony ekran nie został wykonany w technologii LTPO i nie dostosowuje płynnie odświeżania do wyświetlanych treści, co jest już standardem w flagowcach. Wyświetlacz Sony jest też nie tak jasny jak u konkurencji, co może przeszkadzać podczas fotografowania w pełnym słońcu.

Warto również zwrócić uwagę, że Sony oferuje najwięcej ustawień dotyczących parametrów obrazu i ustawień balansu bieli. Oferuje specjalny tryb Twórcy z wiernym odwzorowaniem kolorów zgodnych z ze standardem BT.2020. Ekran jest chroniony szkłem Victus 2.

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Specyfikacja

Sony Xperia 1 V jest wyposażona w najnowszy i najmocniejszy procesor Snapdragon 8 Gen 2, wspomagany przez 12 GB RAM oraz 256 GB UFS 4.0 na system i pliki użytkownika. Dodatkowo pamięć można rozszerzyć kartą micro SD.

W benchmarku Antutu Xperia uzyskała bardzo dobry wynik 1328854 punktów, jednak od wydajności ważniejsze jest co innego. Smartfony Sony od wielu generacji zmagały się z problemem przegrzewania i agresywnego throttlingu. Wydajność spadała szybko, telefon stawał się gorący, a podczas nagrywania wideo pojawiały się komunikaty ostrzegawcze przerywające pracę aparatu. Pierwszą poprawę tego problemu dało się zaobserwować w Xperii 5 IV. Wygląda na to, że Xperia 1 V jest pierwszym flagowcem Sony od dawna, którego problem w zasadzie nie dotyczy. Wielokrotne uruchamiania Antutu raz za razem nie spowodowało komunikatów ostrzegawczych ani nie wyłączyło benchmarku. Nie było też żadnych problemów podczas używania aparatu. Telefon wciąż się nagrzewa, ale spadek wydajności dotyczy głównie układu graficznego i nie jest tak odczuwalny jak w starszych modelach.

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

System

Sony działa pod kontrolą najnowszego systemu Android 13 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi do wersji z kwietnia. Jest to niemal czysty system Google z dodanymi kilkoma funkcjami i aplikacjami od Sony. Funkcja Boczny Sensor pozwala wywołać listę skrótów w zasięgu kciuka przy bocznej krawędzi. Jest też panel sterowania dedykowany zarządzaniu funkcjami związanymi z graniem. Sony rozbudował też funkcjonalność dzielenia ekranu pomiędzy dwie aplikacje, czemu sprzyjają proporcje 21:9. Można w łatwy sposób wybrać pary aplikacji, a także dwie osobne karuzele przełączania pomiędzy aplikacjami, osobno na górze i dole ekranu.

Najważniejszym dodatkiem do systemu są aplikacje do tworzenia treści. Są aż trzy programy powiązane z wbudowanym aparatem, a także możliwość obsługi aparatów Sony Alpha, w tym podgląd na smartfonie niczym na zewnętrznym ekranie (istnieją aplikacje firm trzecich, które umożliwiają to na innych smartfonach).

Aplikacja Music Pro pozwala na nagrywanie rozbudowanych, wielościeżkowych utworów z podziałem na wokal i poszczególne instrumenty. Jest też płatna opcja przetwarzania nagrania w chmurze, co ma zaoferować użytkownikowi najwyższą jakość końcowego pliku.

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Zestaw aparatów

Sony wyróżnia się na rynku smartfonów największym naciskiem położonym na manualną obsługę aparatów naśladującą zwykłe aparaty fotograficzne i kamery. W żadnym innym telefonie nie znajdziemy tylu ustawień i funkcji. Jest to jednak realizowane kosztem rozbudowanej automatyki, której jest mniej niż u konkurencji. W Sony Xperia 1 V pojawił się co prawda nowy tryb nocny, ale nie jest on odpowiednikiem trybów z Huawei czy Vivo. Drugą zmianą w Xperii jest nowa matryca głównego aparatu o rozdzielczości 52 megapikseli, z czego do rejestracji obrazu wykorzystywane jest 48 megapikseli, a zapisywane pliki mają 12 megapikseli. Sony nie zdecydował się na calową matrycę, którą dostarcza do innych telefonów, w tym Xiaomi 13 Pro i Vivo X90. Mimo wszystko nowa matryca jest i tak niemal dwukrotnie większa niż w Xperii 1 IV i ma konstrukcję warstwową, która ma przekładać się na szerszą rozpiętość tonalną.

Zestaw aparatów Sony Xperia 1 V:

  • 48 MP, f/1.9, 24mm, Dual Pixel PDAF, OIS – główny aparat
  • 12 MP, f/2.3, 85mm - f/2.8, 125mm, Dual Pixel PDAF, OIS – zoom ze zmienną ogniskową o powiększeniu 3.5x-5.2x
  • 12 MP, f/2.2, 16mm, Dual Pixel PDAF – aparat szerokokątny
  • 12 MP, f/2.0, 24mm – przedni aparat do selfie

Na co warto zwrócić uwagę:

  • Wszystkie aparaty z tyłu mają autofocus, także szerokokątny
  • Wszystkie aparaty z tyłu potrafią wykonać serię zdjęć z szybkością 30 klatek na sekundę, z automatyczną ekspozycją i śledzeniem ostrości
  • Wszystkie aparaty z tyłu nagrywają wideo 4K w 120 klatkach na sekundę
  • Sony jako jedyny producent oferuje zoom ze zmienną ogniskową w smartfonie

Jeśli ktoś ma alergię na typowe dla smartfonów cechy, a więc nadmierne wyostrzenie, zbyt mocno podkręcone kolory, zbyt agresywny HDR, zbyt agresywną redukcję szumu itp. to Sony dostarcza lekarstwo na wszystkie te przypadłości. Jednocześnie matryce aparatów Xperii stały się na tyle dobre, że niestosowanie tych ulepszeń nie odbija się negatywnie na wykonanych zdjęciach.

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Zdjęcia z Xperii 1 V mają jedne z najładniejszych i najbardziej naturalnych kolorów, są szczegółowe i mają w sobie to coś, co czyni je atrakcyjnymi do oglądania. Mam jednak kilka uwag, które chciałem wymienić.

Nowy tryb nocny daje Xperii nowe możliwości, ale wciąż nie dorównuje najlepszym smartfonom z trybem nocnym na rynku. Telefon Sony nie ma też żadnego trybu do zdjęć makro i na tym polu przegrywa z prawie każdym innym flagowcem i nie tylko. Nie jestem też przekonany do obiektywu ze zmienną ogniskową. Rozumiem, że to element wyróżniający Sony na tle konkurencji, ale trudno znaleźć zalety tego rozwiązania w praktyce. Zakres zmiany powiększenia jest mały, a ostrość i szczegółowość teleobiektywu jest zauważalnie gorsza niż w przypadku stałej ogniskowej. Wolałbym mimo wszystko stałoogniskowy obiektyw o powiększeniu 3x lub 5x. Poza tymi aspektami zdjęcia z Sony są najwyższej jakości i mają do tego swój własny charakter.

Równie udane jest nagrywanie wideo, z możliwością płynnego przełączania się pomiędzy aparatami podczas nagrywania materiału 4K. Sony jako jedyny na rynku oferuje możliwość nagrywania 4K w 120 klatkach na sekundę, ale trzeba do tego celu skorzystać z aplikacji Cinema Pro. Możliwości manualnej regulacji i tworzenia całych projektów są ogromne, ale też bardzo przytłaczające dla nowicjuszy. Jakość nagrań jest z najwyższej półki.

Przykładowe zdjęcia:

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Xperia 1 V – sprawdziliśmy fotograficznego flagowca Sony

Bateria

Sony ma baterię o pojemności 5000 mAh. Japoński producent nie próbuje rywalizować szybkością ładowania z Chińczykami i poprzestał na 30 watach ładowania przewodowego. Obsługiwane jest także ładowanie bezprzewodowe.

Niestety ze wszystkich możliwych rzeczy wprowadzonych przez konkurencję Sony najszybciej przekonał się do usunięcia akcesoriów z pudełka. To kolejny już telefon, który w zestawie nie zawiera dosłownie niczego, nie tylko ładowarki, ale nawet kabla USB C.

Podczas testu odtwarzania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę Sony działał dość krótko, około 13 godzin, podczas gdy konkurencja często zbliża się do 20 godzin. Na czas działania mógł mieć wpływ brak LTPO i dostosowania odświeżania ekranu w zależności od wyświetlanej treści, bo podczas standardowego użytkowania Sony nie rozładowywało się szybciej niż konkurencja.

Podsumowanie

Sony Xperia 1 V to rzadki przypadek wyjątkowego telefonu, który nie odróżnia się od konkurencji detalami, tylko całą koncepcją. Dla osób, które szukają tego co oferuje Sony, będzie to ogromna zaleta. Dla tych, którzy szukają po prostu dobrego telefonu, jednego z wielu, to może być także istotna wada. Rozwiązania stosowane przez Samsunga lub Apple, kładące nacisk na automatykę i prostotę mają szerszą grupę odbiorców.

Xperia 1 V pozbyła się jednej z największych bolączek Sony – przegrzewania się telefonu pod obciążeniem. Smartfon można również pochwalić za świetną jakość zdjęć i wideo, ogromne możliwości dla profesjonalistów i jakość wykończenia obudowy.

Mieszane uczucia mam wobec wyświetlacza, który bardzo dobrze odwzorowuje barwy i ma najwyższą rozdzielczość na rynku. 4K chętnie zamieniłbym na wyższą jasność i LTPO pozwalające dostosować odświeżanie od wyświetlanych treści, co pozwoliłoby wydłużyć czas działania na baterii.

Poza tymi aspektami to świetny telefon. Nie poleciłbym go w ciemno każdemu znajomemu ze względu na jego specyficzny charakter. Za to osoby, które szukają rozbudowanych manualnych ustawień w smartfonowym aparacie powinny się mocno nad Xperią 1 V zastanowić.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: