Minister Cyfryzacji Marek Zagórski pytany był przez agencję PAP o zapowiedzi ewentualnego wykluczenia firmy Huawei z budowy 5G w Polsce w związku z wątpliwościami dotyczącymi zależności tej firmy od rządu chińskiego oraz nacisków w tej sprawie ze strony rządu USA.
"Chcemy wiedzieć, kto będzie dostawcą sprzętu, do kogo ta firma należy, jakie są zobowiązania jej właścicieli i wobec kogo, np. państw trzecich. To na pewno będziemy się starali zdefiniować" - opisywał.
Wskazał, że podmioty, które w wyniku aukcji uzyskają częstotliwości na potrzeby sieci 5G, czyli operatorzy telekomunikacyjni odpowiedzialni za budowę sieci będą musieli wypełnić te kryteria.
"Oznacza to, że będą musieli korzystać z zaufanych dostawców, czyli z takich, którzy dadzą gwarancję wypełnienia kryteriów bezpieczeństwa" - powiedział.
"Nie jest to nasz wymysł" - podkreślił, przywołując wystąpienia poprzedniego unijnego komisarza ds. rynku cyfrowego Andrusa Ansipa. Ansip - wówczas wiceszef KE - mówił w zeszłym roku, że UE powinna "obawiać się" Huawei i innych chińskich koncernów, biorąc pod uwagę ich obligatoryjną współpracę z chińskimi służbami wywiadowczymi.
Według Zagórskiego przy budowie sieci 5G kluczowi będą nie tyle dostawcy, ale przede wszystkim dobre zaprojektowanie tej sieci. "Sama architektura sieci jest istotnym elementem lepszego systemu bezpieczeństwa, potem mówimy o certyfikowanych urządzeniach, sferze wykraczającej poza same technologie, czyli zaufaniu do dostawców sprzętu i operatorów. Istotny jest też nadzór" - opisywał, dodając, że sieć 5G musi być traktowana jako infrastruktura krytyczna. Podobnie jak np. sektor energetyczny.