Galaxy Watch 5 Pro to najwyższy model zegarka oferowany przez Samsunga. Dostępny jest w jednym rozmiarze 45 mm - w wersji Bluetooth za 2149 zł lub LTE za 2349 zł. W tej cenie można wybierać swobodnie pośród wielu propozycji różnych producentów. Jednocześnie zmian względem poprzedniej serii Watch 4 nie jest zbyt wiele. Najważniejsze innowacje to nowe materiały, dłuższy czas pracy na baterii i szybsze ładowanie, oraz możliwość nawigacji po śladzie GPX. Funkcjonalność dotycząca śledzenia naszego zdrowia pozostała w większości niezmieniona względem poprzedniej generacji. Można więc powiedzieć, że Watch 5 Pro to wersja premium bardziej ze względu na jakość i design, niż na różnice w dostępnych funkcjach.
Design to jeden z kluczowych elementów, który odróżnia Samsung Galaxy Watch 5 Pro od tańszej wersji Watch 5, czy poprzedniej generacji Watch 4 Classic. Nowością wspólną dla wszystkich wersji Watch 5 – Pro i zwykłej, jest szafirowe szkło przykrywające ekran. Oferuje dużą wyższa odporność na zarysowania niż dowolna inna wersja szkła. Cechą zarezerwowaną wyłącznie dla wersji Pro jest tytanowa koperta, która także zapewnia większą wytrzymałość niż Armor Aluminium, ale jednocześnie jest lżejsza od stali. Prostopadła i płaska boczna krawędź zegarka nadaje mu charakterystyczny wygląd, ale czyni zegarek mocniej wystającym ponad rękę. Grubość zegarka razem z wyspą czujnika to 15 mm, a grubość tytanowej krawędzi to 8,8 mm. Waga samej koperty to 47 gramów, cały zegarek razem z domyślnym paskiem waży 76 gramów.
Pasek także uległ zmianie. To połączenie elastomeru z zamknięciem podobnym do stosowanego w bransoletach. Miejsce mocowania zamknięcia można swobodnie i bezstopniowo regulować, co jest plusem względem tradycyjnego paska. Chociaż zamknięcie magnetyczne nie jest tak bardzo odporne na przypadkowe szarpnięcie za zegarek jak tradycyjny zatrzask, to w codziennym użytkowaniu jest zdecydowanie szybsze i wygodniejsze.
Watch 5 Pro jest wodoszczelny do 50 metrów - ma normy 5ATM, IP68 oraz MIL-STD-810H. Ma również wbudowany mikrofon i głośnik umożliwiający prowadzenie rozmów z nadgarstka oraz korzystanie z funkcji dyktafonu. Jakość nagrań głosowych jest bardzo dobra.
Wersja Pro wizualnie podoba mi się bardziej od standardowego Watch 5. Większy rozmiar i waga mi nie przeszkadzała, chociaż nie jest to propozycja dla osób ceniących najlżejsze i najsmuklejsze zegarki. W dalszym ciągu uważam jednak, że fizyczny pierścień z kliknięciami z Watch 4 Classic był bardziej precyzyjny i intuicyjny w obsłudze, niż jego symulowana wersja cyfrowa.
Wyświetlacz w Watch 5 Pro ma takie same parametry jak w 44 mm wersji Watch 5 – przekątną 1,4 cala, rozdzielczość 450 x 450 pikseli, gęstość pikseli wynosząca 330 PPI. Podobnie jak w wersji zwykłej uważam, że Samsung dotarł, tak jak większość innych producentów, do jakości powyżej której ciężko byłoby użytkownikowi zauważyć poprawę. Ekran AMOLED jest jasny, czytelny, z płynnie regulowaną jasnością dostosowująca się do warunków – nie razi w nocy i jest czytelny w słońcu. Podobają mi się nowe tarcze, które mają więcej możliwości personalizacji, zarówno pod względem kolorów jak i pól z danymi.
Potencjalnych usprawnień dopatrywałbym się w przyszłości w dodatkowej warstwie ekranu, która mogłaby pozostawać zawsze włączona, gdy ekran AMOLED jest wygaszony. Pozwoliłoby to na ciągłe wyświetlanie godziny bez znacznego skrócenia czasu pracy na baterii jaki powoduje always on display.
Parametry Samsung Galaxy Watch 5 Pro pozostały bez zmian w porównaniu zarówno do zwykłej wersji Watch 5, jak i do poprzedniej generacji Watch 4. Wewnątrz znajduje się ten sam dwurdzeniowy procesor Exynos W920 taktowany zegarem 1,18 Ghz, 1,5 GB RAM i 16 GB na system, aplikacje i pliki użytkownika, z czego na muzykę i aplikacje można wykorzystać około 7 GB.
Samsung Galaxy Watch 5 ma za to nowszy standard Bluetooth 5.2, zamiast 5.0. Obsługuje WiFi w pasmach 2,4 oraz 5 GHz oraz ma wbudowane NFC, a droższa wersja także obsługuje łączność LTE.
Lokalizacja jest realizowana za pomocą systemów GPS, GLONASS, GALILEO i BDS, ale Samsung nie wprowadził wielopasmowego wsparcia dla lokalizacji wzorem Garmina, czy Amazfit T-Rex 2. Tym bardziej szkoda, że nawet wersja Pro nie odróżnia się w tej kwestii od zwykłego Watch 5. Podczas testowej jazdy na rowerze dokładność zapisu trasy GPS była wystarczająca aby była użyteczna, mimo to widać na zapisie wiele miejsc w którym ślad rozjeżdża się z linią ulicy czy ścieżki rowerowej na mapie o kilka metrów. Od wersji Pro można by oczekiwać czegoś więcej.
Większość funkcjonalności zegarka pozostaje spójna pomiędzy Watch 4 i Watch 5 Pro – jest ciągły pomiar tętna i saturacji, analiza snu, pomiar EKG monitorujący pracę serca, oraz znacznie rzadziej spotykane funkcje pomiaru ciśnienia krwi i analizy składu ciała, czego nie oferują konkurencyjne produkty innych producentów.
Wear OS 3.5 z nakładką One UI 4.5 zapewnia bogatą funkcjonalność. Daje dostęp do największego zbioru aplikacji na zegarki oraz wielu opcji interakcji z powiadomieniami. Można odpisywać na wiadomości wprost z zegarka za pomocą klawiatury, a nie tylko predefiniowanych pozycji. Obsługiwane są także płatności zbliżeniowe. Wszystko to już jednak było w Watch 4. Nowości wprowadzone w Watch 5 są skromne, a wersja Pro ma tylko jedną unikalną funkcję.
Wspólne dla Watch 5 i Watch 5 Pro nowe funkcje, to wbudowany termometr do mierzenia temperatury skóry, bardziej rozbudowana funkcja trenera snu, oraz zarezerwowana tylko dla wersji Pro możliwość importu trasy po której będzie nas nawigował zegarek.
Nawigowanie po trasie faktycznie działa, a możliwość zaimportowania dowolnego pliku GPX daje elastyczność podążania po śladzie za pomocą zegarka, gdy nie mamy możliwości ciągłego spoglądania na ekran telefonu. Moim zdaniem zarezerwowanie tej funkcji, która ma charakter wyłącznie cechy oprogramowania, bez dodatkowych wymagań sprzętowych, dla wersji Pro jest dyskusyjne. Tym bardziej, że wiele zegarków sportowych oferuje taką możliwość w standardzie.
Drugim po designie najważniejszym wyróżnikiem dla Watch 5 Pro jest większa bateria o pojemności 590 mAh – zdecydowanie więcej niż w zwykłym Watch 5. Ta różnica przynosi efekty w praktyce. O ile zwykły Watch 5 44 mm wystarczał mi na dwa dni, tak Watch 5 Pro po trzech dobach ciągłego monitorowania przez dzień i noc miał jeszcze 22% baterii. To cały dodatkowy dzień i jeszcze trochę.
Gdyby Watch 5 działał na baterii tydzień, a nie 2 dni, to wówczas dodatkowy dzień Watch 5 Pro byłby do pominięcia. W obecnej sytuacji stanowi istotną różnicę i powoli zaczyna oferować komfort czasu działania, którego oczekuję, jeśli chcę mierzyć swój sen każdej nocy. Szybciej działa też ładowanie bezprzewodowe. W pół godziny da się naładować około 40% baterii, co zapewni komfort na cały dzień. Ładowanie od zera do pełna nieznacznie przekracza półtorej godziny, co jest zauważanie krótszym czasem niż zdecydowanie ponad 2 godziny ładowania ładowarką od Watch 4.
To wciąż trochę za mało aby nazwać czas działania dobrym w porównaniu do zegarków np. sportowych, ale różnica w istotny sposób przekłada się na komfort użytkowania.
Niestety Watch 5 Pro z domyślną bransoletą nie jest kompatybilny z bezprzewodowym ładowaniem zwrotnym w smartfonie, ani dowolną inną ładowarką Qi, która nie ma rozmiarów fabrycznej ładowarki i uchwytu magnetycznego. Nie dość, że bransoleta nie rozpina się jak zwykły pasek, to nawet gdy rozłączymy ją całkowicie, sprężynuje i unosi kopertę zegarka ponad powierzchnię na której chcemy go położyć. Aby awaryjnie naładować Watch 5 Pro za pomocą ładowania zwrotnego w smartfonie np. na wyjeździe, będziemy musieli całkowicie odpiąć bransoletę z obu stron od koperty i samą kopertę położyć na smartfonie.
Dwa główne powody dla których warto zainteresować się Galaxy Watch 5 Pro to dłuższy czas pracy na baterii z szybszym ładowaniem oraz charakterystyczny design tytanowej koperty wraz z szafirowym szkłem przykrywającym ekran. Zdecydowana większość funkcji Watch 5 Pro znajdziemy już w Watch 4 Classic, który to model można dzisiaj kupić za połowę ceny Watch 5 Pro.
Jeśli patrzymy z czysto praktycznego punktu widzenia, to dwukrotnie wyższa cena nie uzasadnia przesiadki z Watch 4. Zarówno import trasy, jak i wielokrotnie dłuższy czas działania znajdziemy w wielu innych zegarkach. To czego nie znajdziemy to pozostałych funkcji pomiaru ciśnienia, składu ciała, czy możliwości odpisywania na wiadomości.
Zegarek to jednak nie tylko funkcje, ale także wygląd oraz styl i tutaj Watch 5 Pro nie zawodzi. Połączenie tytanu ze szkłem szafirowym oraz atrakcyjny design powodują, że prezentuje się on znacznie lepiej zarówno od zwykłego Watch 5, jak i Watch 4 Classic. To może być właśnie jednym z powodów do przesiadki, o ile jesteśmy skłonni zapłacić zdecydowanie więcej za wygląd i materiały.